Ogród Saski w Lublinie: Remont, wycinka i monitoring

Nasi Czytelnicy nie kryją radości z nadchodzących zmian.

– Cieszymy się, że coś się zmieni w Ogrodzie. Przychodzimy tu codziennie karmić wiewiórki i ptaki – mówią Józef i Grażyna Putkowie z Lublina. – Mamy nadzieję, że po remoncie pojawi się tu więcej zwierząt. Zależy nam także na tym, by w muszli koncertowej więcej się działo.

– Po remoncie Ogród Saski będzie przypominał wygląd z początku XIX wieku – mówi Marek Pukaluk z Wydziału Gospodarki Komunalnej.

Lista zmian jest długa. Z parku zniknie ponad 330 drzew.

– Etapami będziemy wycinać drzewa. Zniknie ich ponad 330. Oczywiście będziemy prowadzić także nowe nasadzenia w rekompensacie za wycięte rośliny – informuje Pukaluk.

W parku pojawią się także nowe obiekty.

– W ub. roku wymienili zabawki na nowe. Niestety atrakcyjność nowych urządzeń oraz ich ilość pozostawia wiele do życzenia. Wcześniej w tym miejscu gromadziło się mnóstwo dzieci. Obecnie nie ma dla nich aż tylu atrakcji – mówi pan Łukasz z Lublina.

Urzędnicy rozwiewają wątpliwości. – Wymienimy także urządzenia na placu zabaw. Te, które zostały zamontowane w ub. roku przeniesiemy w inne miejsce – wyjaśnia marek Pukaluk.

Park ma stać się przyjaznym i bezpiecznym miejscem dla wszystkich. W parku pojawi się od 15 do 20 kamer.

Alejki będą wysypane drobnym żwirkiem, nie utrudniającym spacerów z wózkiem. Tam gdzie alejki są położone na wzniesieniach, zamiast żwiru zastosujemy wylewki asfaltowe. Wzdłuż alejek pojawią się także ławki i kosze na śmieci.

Remont obejmie także muszę koncertową.

– Budynek jest zawilgocony, więc chcielibyśmy go odświeżyć. Odnowimy również altankę – tłumaczy Pukaluk. – W ramach rewitalizacji naprawimy ogrodzenie. Oprócz betonowej podstawy, pojawią się stylowe elementy.

W ogrodzie będzie można posiedzieć także nad wodą.

Będą uruchomione oba oczka wodne. Wiadomo już, że w dużym stawie nie pojawią się łabędzie, ponieważ ptaki nie pozwolą na utrzymanie wody w czystości. Z kolei w drugim akwenie pojawią się nowe rośliny oczyszczające wodę.

Wszystkie plany zostały uzgodnione z konserwatorem zabytków.

Inwestycja uzależniona jest od pieniędzy z Unii.
– Wniosek dotyczący rewitalizacji Ogrodu Saskiego jest analizowany pod kątem formalnym – mówi Krzysztof Prybuła z Urzędu Marszałkowskiego. – Na początku kwietnia dowiemy się, czy został zaakceptowany.

Jeśli miasto dostanie pieniądze, to pierwsze prace powinny zacząć się mniej więcej w połowie roku.

Czytaj więcej o Ogrodzie Saskim w Lublinie:

	Ogród Saski w Lublinie: Wyremontują park, wytną ponad trzysta drzew
	Ogród Saski: To nie jest wizytówka Lublina (materiał Dziennikarza Obywatelskiego)