Mieszkaniec gminy Wojciechów usmażył na maśle znalezionego w pobliżu domu grzyba.
Po zjedzeniu potrawy poczuł się źle, ale po pomoc lekarska zgłosił się dopiero po dwóch dniach od wystąpienia objawów zatrucia. Lekarze od początku nie ukrywali, że rokowania są złe, a poszkodowany trafił do szpitala zbyt późno.
– W tym przypadku zatrucie miało bardzo ostry przebieg – mówi prof. Hanna Lewandowska-Stanek, ordynator oddziału toksykologii.
Pod obserwacją lekarzy jest też mieszkaniec Tomaszowa Lubelskiego, który również zatruł się grzybami.
77-latek trafił do lubelskiego szpitala w niedzielę z podejrzeniem zatrucia grzybami. Dziś już wiadomo, że zamiast gołąbków zjadł muchomory.
Więcej szczęścia miała trzyosobowa rodzina z Wilkowic pod Izbicą, która w ub. tygodniu zatruła się sosem z muchomorów sromotnikowych.
– 80-letnia matka i 64-letni syn są jeszcze w szpitalu. Wracają do zdrowia – mówi Lewandowska-Stanek.
Autor tekstu: (greg)
Czytaj więcej o zatruciach grzybami w Lublinie i okolicach:
60-latek zatruł się grzybem, walczy o życie w szpitalu w Lublinie **
Rodzina zatruła się sromotnikami. Walczą o życie w szpitalu w Lublinie
Rodzina zatruta sromotnikami czuje się lepiej
Pieczarki i alkohol to mieszanka, po której można trafić do szpitala **
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?