- Zainterweniował jeden z klientów, który poskarżył się, że kupił w hipermarkecie zepsute jajka - mówi Barbara Sawa-Wojtanowicz z lubelskiego sanepidu. - Pobraliśmy próbki do badań i wydaliśmy decyzję o wycofaniu ich ze sprzedaży. Były nieświeże - tłumaczy.
Pracownica sanepidu podkreśla, że pleśń ma działanie rakotwórcze. - Na szczęście pokrywała tylko skorupy - dodaje Sawa-Wojtanowicz.
Rzecznik prasowy sieci hipermarketów zapewnia, że klienci, którzy kupili trefny towar, mogą domagać się w sklepie zwrotu pieniędzy.
- Były to jajka z firmową pieczątką, więc paragon przy zwrocie nie będzie konieczny - informuje Michał Sikora. - Sytuacja najprawdopodobniej jest wynikiem ostatnich upałów. Mogły zepsuć się podczas transportu - przypuszcza.
Czytaj też:
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?