Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

TBV Start Lublin. Przed nimi ciężka przeprawa z wicelideremv

Karol Kurzępa
Łukasz kaczanowski
W niedzielę o godzinie 16 TBV Start Lublin zmierzy się we Włocławku z tamtejszym Anwilem w ramach 23. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki.

Faworytem tej potyczki są gospodarze, którzy przystępują do meczu z drugiego miejsca w tabeli. Podopieczni Igora Milicica mają na swoim koncie serię czterech kolejnych zwycięstw, a na własnym parkiecie zanotowali w tym sezonie tylko jedną porażkę. Poza tym, jedenaście razy wygrywali.

Jednak “Startowcy” także są w ostatnich tygodniach w wysokiej dyspozycji. Czerwono-czarni triumfowali w trzech spotkaniach z rzędu. Po pokonaniu Polfarmexu Kutno, lublinianie wydostali się ze strefy spadkowej, natomiast zwycięstwa nad AZS Koszalin i Asseco Gdynia znacząco przybliżyły ich do utrzymania na kolejny sezon.

- Możemy podejść do niedzielnego meczu bez żadnej presji i zagrać w inny sposób niż do tej pory - przyznaje David Dedek, trener TBV Startu. - Nie mamy niczego do stracenia. Jednak to, co staramy się budować przez cały czas, czyli wysoką intensywność zespołową, twardą obronę i szybkie ataki będziemy również próbować zrealizować we Włocławku. Nasz rywal to jeden z kandydatów w walce o medal. Ich gra jest trochę inna od tych zespołów, z którymi mierzyliśmy się w ostatnim czasie. Ale z drugiej strony to będzie też dobry sprawdzian dla nas, by przekonać się jaki krok zrobiliśmy do przodu, od kiedy jestem trenerem lubelskiej drużyny. Mam nadzieję, że zdamy ten test jak najlepiej - dodaje szkoleniowiec.

Dedek debiutował na ławce trenerskiej TBV Startu w poprzednim meczu z Anwilem, który odbył się 25 listopada zeszłego roku. Wówczas jego podopieczni przegrali w hali Globus 69:71.

Od tamtej pory czerwono-czarni osiągnęli jednak znaczący progres i nie są na straconej pozycji przed zbliżającą się konfrontacją. - Na pewno po trzech kolejnych zwycięstwach w lidze poczuliśmy w głowach pewność siebie - uważa Mateusz Dziemba, rzucający lubelskiej drużyny. - Musimy co prawda popracować nad tym jak wyprowadzać piłkę podczas pressingu przeciwnika, ale ogólnie jesteśmy optymistami przed następnymi kolejkami - dodaje 24-letni zawodnik.

“Startowcy” mają obecnie po trzy oczka przewagi nad rywalami plasującymi się na pozycjach zagrożonych spadkiem. Do końca sezonu lublinian czeka jeszcze 9 meczów.

ZOBACZ TEŻ:

Speed Car Motor Lublin - tak będzie nazywać się nowa drużyna żużlowa. Wystartuje w II lidze
Park&Ride w Lublinie. Samochód zostawisz na parkingu, żeby wsiąść do autobusu
700-lecie Lublina. Medal dla najstarszej lublinianki (ZDJĘCIA)
Strajk Kobiet w Lublinie. Kobiety pokazały rządzącym czerwone kartki (ZDJĘCIA, WIDEO)
Nadzór budowlany skontroluje targowisko przy ul. Ruskiej w Lublinie
Wałęsa w Lublinie: Wybór Tuska to dla Polski dobra wiadomość

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto