Sobotni mecz ułożył się pomyśli gospodarzy, którzy już po siedmiu minutach prowadzili 14:0. Tuż po rozpoczęciu spotkania przyłożenie zaliczył debiutujący w wyjściowym składzie lublinian Marcin Tatara, a następnie jego wyczyn powtórzył Stanisław Niedźwiecki. W obu przypadkach skutecznie podwyższał Wojciech Piotrowicz.
W 20 min. było już 21:0, a w głównych rolach ponownie wystąpili Niedźwiecki i Piotrowicz.
Przeciwnicy zdołali odpowiedzieć siedmioma punktami po akcji Macieja Dzierżanowskiego i podwyższeniu Sebastiana Smolińskiego. Przyjezdni mogli jeszcze bardziej zmniejszyć straty, ale sędzia dopatrzył się zagrania do przodu u Wojciecha Romanowskiego, który był bliski zdobycia pewnych mogłoby się wydawać punktów.
Do przerwy Budowlani prowadzili 21:7.
Po zmianie stron lublinianie już tylko powiększali przewagę. Zaczął Rafał Szrejber, a następnie bardzo efektowną akcję przeprowadził Jakub Stelmach. 19-letni zawodnik gospodarzy zablokował kop jednego z rywali, po czym przejął piłkę i położył ją w polu punktowym. Kolejne przyłożenia zdobywali Michał Pietrkiewicz, Tomasz Mietlicki i Bartłomiej Jasiński, a dwukrotnie z podwyższenia trafiał Piotrowicz.
Goście odpowiedzieli jedynie celnym rzutem karnym Smolińskiego.
- Mieliśmy za wąską ławkę. Do Lublina zabrałem tylko trzech rezerwowych, którzy debiutowali w pierwszej lidze. Na zbiórkę przed meczem nie przyszło czterech zawodników z pierwszego składu, ale nawet ich obecność pewnie nie pozwoliłaby nam wygrać. Budowlani byli faworytem tego spotkania i to oni zasłużyli na awans - przyznał Paweł Narojek, trener Pogoni.
Wynik 50:10 zapewnił Budowlanym bezdyskusyjny awans do finału rozgrywek play-off.
- Takiego wyniku życzyłbym sobie w finale. Jest nam obojętne, kto bedzie naszym rywalem, z każdym trzeba wygrać. Wiemy, nad czym musimy popracować, bo wychwyciliśmy kilka mankamentów - mówił po spotkaniu Piotr Choduń, trener Budowlanych.
Finałowego rywala lublinian wyłoni sobotni mecz Czarnych Pruszcz Gdański ze Skrą Warszawa (początek o 17.30). W spotkaniu decydującym o awansie zabraknie Piotra Nojszewskiego, który przeciwko Pogoni najprawdopodobniej złamał nogę w kostce. Pod znakiem zapytania stoi także występ Piotra Skałeckiego.
Budowlani Lublin - Pogoń Siedlce 50:10 (21:7)
Punkty: Niedźwiecki 10, Piotrowicz 10, Tatara 5, Szrejber, Stelmach, Pietrkiewicz, Mietlicki, B. Jasiński - Dzierżanowski 5, Smoliński 5.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?