Nasz czytelnik nie ma pieniędzy na nowe zabezpieczenie balkonu i boi się ataku złodziei.
- To po prostu złośliwość – tak Zbigniew Wójcik, mieszkaniec bloku przy ul. Tatarakowej tłumaczy pisma, jakie dostaje od kilku tygodni od administracji osiedla Łęgi. – Wcześniej nikomu nie przeszkadzało, że mam na balkonie kraty w kształcie promieni słońca. A niedawno, na wniosek sąsiadów, administracja zwróciła mi uwagę, że kraty mają niewłaściwy kształt i muszę je zdemontować, bo ułatwiają złodziejom dostanie się na wyższe piętro. Nie zgadzam się z tym – oburza się nasz Czytelnik.
Pan Zbigniew dodaje, że poprzedni lokator mieszkający piętro wyżej, nie widział w tych kratach żadnego problemu.
– Zanim zamontowałem je wiele lat temu, poprosiłem sąsiada o pisemną zgodę i zaniosłem ją do administracji osiedla – wyjaśnia pan Zbigniew. – Wtedy pracownicy administracji nie widzieli w tym problemu. Tymczasem, kiedy piętro wyżej zamieszkali nowi lokatorzy, nagle okazało się, że zamontowałem kraty wbrew prawu, bo powinny być pionowe, a nie promieniste. Nie tylko ja mam tego typu kraty na balkonie, wystarczy przejść się po osiedlu, by się o tym przekonać.
We wrześniu administracja osiedla po raz drugi nakazała naszemu Czytelnikowi usunięcie krat z balkonu.
– Okratowanie to w znacznym stopniu ułatwia dostęp do mieszkania położonego powyżej – czytamy w piśmie od Spółdzielni Mieszkaniowej Czuby, zarządcy budynku przy ul. Tatarakowej. – Istniejące okratowanie balkonu jest wykonane bez naszej zgody oraz niezgodnie z zatwierdzonym przez Wydział Budownictwa, Urbanistyki i Architektury projektem technicznym, dostępnym w siedzibie administracji osiedla Łęgi.
Pan Zbigniew zapewnia, że jest gotów pójść na kompromis.
– Wyciąłem już część prętów i zastąpię je pionowymi – deklaruje. – Ale jestem emerytem i na zamontowanie całkowicie nowego okratowania po prostu mnie nie stać. Mieszkam na parterze i boję się włamania. Dlatego wyciągam do administracji rękę – dodaje.
Na pytanie, co się stanie, jeśli pan Zbigniew odmówi demontażu prętów zabezpieczających mieszkanie, spółdzielcy odpowiadają: - Spółdzielnia skieruje sprawę do nadzoru budowlanego – informuje Anna Urbanek, zastępca prezesa SM Czuby.
Do sprawy wrócimy.
Marta Ćwik
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?