List od Czytelnika:
"Zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc w sprawie blokowania miejsc parkingowych przez lawety. Jestem pracownikiem UMCS i próbuję codziennie zaparkować samochód na ulicy Radziszewskiego. Niestety, co najmniej 5-6 miejsc parkingowych na wysokości Biblioteki Głównej lub budynku rektoratu jest stale zajętych przez lawety z reklamami lub bez.
Na moje pismo wysłane do Straży Miejskiej uzyskałem odpowiedź, iż od strony przepisów ruchu drogowego nie ma żadnych uchybień, a resztą powinien zająć się Wydział Dróg i Mostów w Lublinie. Od nich odpowiedzi już nie uzyskałem.
Pytam się teraz: czy robienie sobie bezpłatnych parkingów do przechowywania złomu (wiele z lawet stoi po kilka miesięcy i nawet nie mają powietrza w kołach) lub bezpłatnego miejsca reklamowego (postawienie tablicy reklamowej na trawniku kosztuje ok. 10 zł/m2/mc) jest dopuszczalne?
Ciekawe co na to włodarze miasta? Oprócz zablokowanych miejsc parkingowych, których w Lublinie i tak brakuje, miasto pozwala sobie na stratę kilku tysięcy zł z tytułu nieopłaconych reklam ustawionych nielegalnie na wspomnianych parkingach.
Jeżeli tak, to ja będę parkował samochodem nawet na środku skrzyżowania i zablokuję ruch kołowy. Może wtedy ktoś się zainteresuje kierowcami, nie tylko w chwili gdy trzeba ściągnąć mandat lub postawić zakaz."
Mieszkaniec Lublina
Co sądzicie o sprawie? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.
Zobacz także:
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?