Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hutnicza: Dość zabawy w ciepło-zimno

Bartek Budzyński
Bartek Budzyński
– Po mieszkaniu chodzę w kurtce – skarży się Maria Kuchta z ul. Hutniczej. Administracja twierdzi, że nie może zlokalizować awarii, Zarząd Nieruchomości Komunalnych – że usterka została naprawiona. Tymczasem lokatorzy nadal marzną.

Problemy z ogrzewaniem zaczęły się już na początku listopada. – W tygodniu było ciepło, temperatura spadała, gdy zbliżał się weekend – mówi pani Maria.

Kobieta wiele razy interweniowała w administracji Okręgowego Zarządu Budynków Tatary.

W końcu jej mieszkanie odwiedził pracownik z termometrem. – Okazało się, że jest tylko szesnaście stopni Celsjusza. Wiele razy musiałam dogrzewać pokoje gazem. Zdarzało się, że nocowałam u córki, bo w moim domu było za zimno – tłumaczy.

Maria Kuchta systematycznie odznacza w kalendarzu dni, kiedy kaloryfery nie grzeją.

Najzimniej jest zawsze w weekendy. – Od poniedziałku do piątku z ogrzewaniem nie ma większych problemów – twierdzi. – Zostałam odznaczona krzyżem zasługi dla Lublina. Jak można mnie tak traktować – mówi ze łzami w oczach.

Okazuje się, że marznie nie tylko pani Maria, ale i pozostali mieszkańcy bloku.

Sprawę skomentował dział techniczny OZB Tatary. – Główny węzeł ciepłowniczy znajduje się w pawilonach przy bloku nr 20. Od dłuższego czasu jest tam awaria. Woda wycieka, i siłą rzeczy, nie trafia do mieszkań. Problem w tym, że nie możemy zlokalizować miejsca wycieku – usłyszeliśmy w administracji. – Robimy wszystko, aby usunąć usterkę.

Inną wersję podaje firma, która zajmuje się konserwacją urządzeń grzewczych przy ul. Hutniczej.

– Około dwóch tygodni temu zlokalizowaliśmy wyciek i usunęliśmy awarię – mówi jeden z pracowników przedsiębiorstwa. – Jeśli w mieszkaniach nadal jest zimno, przyjedziemy na miejsce i sprawdzimy, co się znowu dzieje. Ostatnio nikt o awarii nas nie informował – zapewnia.

W ubiegłym tygodniu przy Hutniczej 20 pojawił się też Zarząd Nieruchomości Komunalnych. – Woda ciekła z kaloryferów w dwóch mieszkaniach. Stąd te nieudogodnienia – mówi Artur Cichoń, rzecznik ZNK. – Usunęliśmy usterkę. Wszystko powinno być już w porządku – dodaje.

Tymczasem w domu pani Marii wciąż wieje chłodem. Do sprawy wrócimy.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto