- Sąd stwierdza niezgodność uchwały z prawem – ogłosiła Marta Laskowska-Pietrzak, prezes Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie. We środę (15.12) WSA wydał wyrok w sprawie studium zagospodarowania Lublina. Uchwała dopuszcza zabudowę części górek czechowskich – cztery tzw. wysoczyzny – blokami. Radni przyjęli ją w lipcu 2019 r. Dokument zaskarżył do WSA ówczesny wojewoda lubelski Przemysław Czarnek (obecnie minister edukacji i nauki). Wnosił o unieważnienie uchwały w części dotyczącej dawnego poligonu na Czechowie.
Sąd tłumaczył, że z powodów formalnych (minął ponad rok od przyjęcia uchwały) nie mógł stwierdzić jej nieważności. Mógł za to orzec o jej niezgodności z prawem. I tak zrobił. Przy czym wskazywał na inne przesłanki niż wskazane przez wojewodę lubelskiego.
- Nie doszło do naruszenia zasady proporcjonalności, czy nadużycia władztwa planistycznego – wyjaśniał sędzia Grzegorz Grymuza. I podkreślał: - Doszło do naruszenia zasad sporządzenia studium.
W studium gmina musi uwzględnić m.in. uwarunkowania wynikające ze stanu środowiska, przyrody i krajobrazu. Sąd uznał, że Lublin nie dochował takich warunków. Kluczowe były w tym wypadku opracowania ekofizjograficzne. Ratusz oparł się na dwóch dokumentach: inwentaryzacji przyrodniczej miasta Lublin z 1998 roku oraz ekofizjografii do studium z 2009 r.
- Poprzestał na wykorzystaniu nieaktualnych opracowań ekofizjograficznych – mówił Grymuza.
Wtedy dokumenty mówiły m.in. o ustanowieniu na górkach czechowskich rezerwatu przyrody. Ratusz zlecił opracowanie pełnego raportu środowiskowego na temat górek. Ale w momencie przyjęcia studium prace nad nim ciągle trwały, a miasto nie poczekało z podjęciem uchwały do ich zakończenia. – To było działanie sprzeczne z zasadą ochrony środowiska, przyrody i krajobrazu – wskazywał Grymuza.
Wyrok nie kończy sprawy „górek czechowskich”.
- Czekamy na uzasadnienie wyroku WSA. Z uwagi na istotne wątpliwości prawne, z pewnością będziemy składać skargę kasacyjną do NSA – zapowiedziała Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta Lublina.
Miasto przekonuje, że „sporządzenie dokumentu studium (…) zostało przeprowadzone z należytą starannością, zgodnie z wszelkimi przepisami prawa”.
WSA już drugi raz wydał wyrok w sprawie skargi wojewody lubelskiego na uchwałę o studiu. Poprzednie rozstrzygnięcie z grudnia 2019 r. też było na niekorzyść miasta. Ratusz złożył skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego, a ten uchylił wyrok i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy przez WSA.
- WSA w Lublinie, rozpatrując ponownie sprawę, po uchyleniu poprzedniego wyroku, był związany wytycznymi NSA i, naszym zdaniem, wyszedł poza granice rozstrzygania sprawy w zakresie, który był już prawomocnie orzeczony przez NSA. Sam WSA podkreślił, iż nie doszło do naruszenia władztwa planistycznego, a tylko w tym zakresie, zdaniem NSA, powinien ponownie rozpatrywać sprawę – wyjaśniała Duma.
Sąd jednocześnie rozpatrywał skargę Małgorzaty Wolanowskiej, mieszkanki Lublina, która wnosiła o unieważnienie całego studium. WSA tę skargę oddalił.
- Regionalnie i ze smakiem. Przedświąteczna gorączka w Kazimierzu Dolnym. Fotorelacja
- Tak bawiliśmy się na imprezie mikołajkowej w lubelskim klubie Riviera
- Lubelskie morsy wskoczyły do wody. Ze specjalnym przesłaniem (ZDJĘCIA)
- Nad Wisłą śniegu nie brakuje. Szusowanie czas zacząć. Zobacz zdjęcia
- Rywalizowali nad Zalewem Zemborzyckim w biegu City Trail
- Jarmark Świąteczny na zamojskim Rynku Wielkim. Zobacz zdjęcia
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?