Wystarczy, że pojadą na tzw. adapciaki, czyli organizowane przez uczelniane samorządy, wakacyjne obozy. Adapciaki to kilkudniowe, niedrogie wyjazdy, przeznaczone dla wszystkich osób, które właśnie dostały się na studia. Oferują je przede wszystkim państwowe szkoły wyższe. Na lubelskich uczelniach zapisy na obozy już się zaczęły.
Podczas takiego wyjazdu przyszli żacy mają przede wszystkim okazję przygotować się do tego, co czeka na nich w październiku.
– Mają kontakt z ludźmi, którzy już studiują. Dowiadują się, czy trzeba się obawiać pierwszego roku, integrują się z osobami z różnych wydziałów i kierunków – tłumaczy Katarzyna Marek z samorządu Politechniki Lubelskiej. Uczestnicy takiego obozu biorą też udział w wycieczkach i warsztatach. – Będziemy prowadzili szkolenia z podstawowych umiejętności miękkich, z przywództwa, ról grupowych i komunikacji – wymienia Marcin Kruk przewodniczący samorządu studentów UMCS.
Co roku, dla wielu studentów taki obóz to pierwszy krok do rozpoczęcia pracy w uczelnianych samorządach. – W zeszłym roku na adapciaki pojechało ponad sto dwadzieścia osób, z czego około dwudziestu zaczęło po obozie pomagać samorządowi. To duży sukces – mówi Marcin Kruk. – Ja też pojechałem na adapciak, kiedy zaczynałem studia. Było super. Poznałem wielu ludzi, wszyscy byli otwarci i zadowoleni. Na jednym ze szkoleń usłyszałem, że trzeba dążyć do celów, które sobie zakładamy. Bardzo to do mnie trafiło – wspomina.
Chociaż pojechać może każdy, to ilość miejsc na adapciakach jest zazwyczaj ograniczona.
– Mamy sto miejsc, ale chętnych jest o wiele więcej – twierdzi Marcin Kruk. – W zeszłym roku zgłosiło się kilka razy więcej osób, niż mogło pojechać. Nie robimy jednak większego adapciaka ze względu na koszty i dlatego, że zbyt dużą grupą trudno jest się zająć. Poza tym duży obóz mijałby się z celem, bo trudno byłoby osobom z samorządu aż tyle ludzi poznać – tłumaczy.
Adapciak Politechniki planowany jest na jeszcze mniej, bo około pięćdziesiąt osób. KUL organizuje za to dużo większy obóz, dla co najmniej stu siedemdziesięciu uczestników. Natomiast Uniwersytet Przyrodniczy chce zabrać dziewięćdziesiąt osób na organizowany razem z uczelniami z innych miast, obóz w Łazach. Wyjątkiem jest Uniwersytet Medyczny. – Nie mamy ograniczonej liczby miejsc. Oferta jest skierowana głównie do nowych studentów, ale pojechać może właściwie każdy – mówi Mariusz Biegus z samorządu UM.
Więcej szczegółów i informacje o zapisach znajdziecie na stronach internetowych samorządów studenckich.
Jak przygotować się do rozmowy o pracę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
