Przy okazji wizyty w Nałęczowie czy Kazimierzu Dolnym warto zwiedzić pozostałości po zamku z XIV w. kryjące się wśród drzew, na jednym z pagórków w Bochotnicy. Dwie legendy dotyczące tego miejsca powinny jeszcze bardziej zachęcić do dotarcia na szczyt. Wśród resztek ruin warto poszukać ducha Anny Zbąskiej, czy też poszukać wejścia do podziemnych lochów i korytarzy prowadzących do Kazimierza. Dla zainteresowanych wyjaśniam w czym kryje się tajemnica tych legend.
Rozbójniczka Anna Zbąska została skazana ze swoje zbrodnie na potępienie i jako duch pilnuje skarbów ukrytych wśród ruin zamku i pobliskich jaskiń. Druga legenda głosi, że Kazimierz Wielki zakochał się w Żydówce o imieniu Esterka. W zamku w Bochotnicy umieścił ją, aby potajemnie spotykać się ze swoją ukochaną. Podobno istnieje połączenie zamku w Kazimierzu Dolnym z tym w Bochotnicy podziemnymi korytarzami. To tylko legendy, ale w każdej jest ziarnko prawdy. Warto samemu sprawdzić jak jest naprawdę.
Idąc w stronę ruin mijamy miejsce, gdzie znajduje się pomnik upamiętniający wydarzenia II wojny światowej. Hitlerowcy w Kazimierzu i jego okolicach przeprowadzili akcję pacyfikacyjną, w wyniku której stracono na miejscu co najmniej 140 osób. Pomnik upamiętnia rocznicę tragicznych wydarzeń "Krwawej Środy" z 1942 roku.
Dla wybierających się autem polecam parking przy Biedronce. Jadąc od strony Nałęczowa mijamy po lewej stronie skrzyżowanie i po 100m skręcamy na parking pod dyskontem. Następnie cofamy się do skrzyżowania i idziemy jakieś sto metrów w górę i na zakręcie skręcamy w polną drogę. Dochodzimy do oznaczenia szlaków, które kierują nas w stronę ruin. Jedna ścieżka widoczna jest przy brązowym płocie, przy jednym z domostw. Dotarcie zajmuje ok. 15 minut i nie jest uciążliwe. Na górze musimy uważać, gdyż ruiny są w złym stanie. Nie wdrapujmy się po kamieniach. Z góry możemy zobaczyć zakole Wisły.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?