- Uważamy, że dowody zebrane w tej sprawie, dokumentują popełnienie przestępstwa – mówi Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - Sąd uniewinniając oskarżonego od zarzutów korupcji przyjął, że propozycja wręczenia łapówki była żartem. My się z tym nie zgadzamy – dodaje.
Sprawa wróci na wokandę po raz czwarty. W lutym tego roku Deckert po raz kolejny został uniewinniony.
Pierwsze orzeczenie, które zapadło w 2007 roku, było niekorzystne dla Deckerta. Wtedy sąd uznał, że były prezes Radia Lublin zaproponował swojemu znajomemu łapówkę.
Jesienią 2008 Deckert został uniewinniony, z tym rozstrzygnięciem nie zgodziła się prokuratura i zaskarżyła wyrok. Sprawa ponownie trafiła na wokandę.
Sytuacja, która zaprowadziła Mariusza Deckerta przed oblicze wymiaru sprawiedliwości, miała miejsce w czerwcu 2004 roku.
Wtedy prawicowy działacz Arkadiusz Robaczewski spotkał się z Deckertem, wówczas szefem kancelarii prezydenta Lublina Andrzeja Pruszkowskiego.
Według relacji Robaczewskiego, Deckert miał mu obie cać 100 tys. zł na jego fundację. W zamian za to Robaczewski miał wpłynąć na radnego LPR Mieczysława Rybę, tak aby ten nie zabierał głosu w dyskusji o inwestycji na górkach czechowskich w Lublinie. To pozwoliłoby na postawienie tam hipermarketu.
Przeczyatj więcej o Mariuszu Deckercie, byłym prezesie Radia Lublin:
Rusza kolejny konkurs na szefa Radia Lublin
Mariusz Deckert, były prezes radia Lublin, uniewinniony
Prezes Polskiego Radia Lublin odwołany
Proces prezesa Radia Lublin ruszy raz jeszcze
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?