Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Węglin: Chodzimy tu z duszą na ramieniu

Redakcja
Chodzą tędy od lat do kościoła, sklepu i na przystanek. Niedawno na ich drodze stanął płot i od tej pory korzystają z wąskiego przejścia między kościołem, a terenem dworku na Węglinie.

Mowa o mieszkańcach os. Świt, którzy od miesięcy proszą urzędników o posprzątanie i wyrównanie przedłużenia ul. Kieleckiej.

- Teraz leży tu śnieg i nie widać, jak zaśmiecony i nierówny jest to teren – irytuje się Henryka Jarosławska, mieszkanka osiedla Świt.

I dodaje: - Przejście tędy bez skręcenia kostki graniczy z cudem. Pod płotem leżą góry śmieci, od starych butelek, przez wyrzucone buty i druty - tłumaczy pani Henryka. - W lecie rosły tu ogromne chaszcze, teraz spod śniegu wystają ostre gałęzie krzewów. A przecież to miejski teren, którym powinni opiekować się urzędnicy.

Pani Henryka wyjaśnia, że mieszkańcy osiedla chodzą wąskim przejściem codziennie, bo to najkrótsza droga do kościoła, sklepów czy przystanku autobusowego przy ul. Kraśnickiej.

Do niedawna przechodzili przez dzielnicowy park, który otacza zrujnowany dworek. – Teren przeszedł w prywatne ręce, nowy właściciel postawił ogrodzenie i zamknął je na klucz, a miasto nie zabezpieczyło nam innego przejścia – wyjaśnia pani Henryka. – Najlepiej byłoby, gdyby powstał tu chodnik, ale zdajemy sobie, że na wszystkie potrzebne inwestycje nie starcza pieniędzy. Proponujemy więc wyrównanie terenu spychaczem i posprzątanie go – dodaje.

Z prośbą o pomoc mieszkańcom zwróciła się do Ratusza Rada Dzielnicy Węglin Południowy.

– Bardzo zależy nam na tym, by przejście było wygodne i bezpieczne – wyjaśnia Marianna Grzybowska, przewodnicząca Zarządu Dzielnicy. – Jesienią napisaliśmy do Ratusza z prośbą o skoszenie chwastów rosnących na ścieżce, posprzątanie i wyrównanie terenu. Czekamy na reakcję.

Urzędnicy odpowiedzialni za porządek na miejskim terenie odpowiadają: - Uporządkujemy teren jak tylko pozwoli na to pogoda – wyjaśnia Tomasz Radzikowski, dyrektor miejskiego Wydziału Gospodarki Komunalnej. – Jeśli chodzi o wyrównanie terenu, zobaczymy, czy będziemy mogli zrobić to w ramach pieniędzy z budżetu miasta, czy środków przyznawanych na inwestycje radom dzielnic. Rozpatrzymy tę kwestię – dodaje.

Mieszkańcy Węglina mają nadzieję, że na nierównym terenie pojawi się w przyszłości chodnik.

- Takiej inwestycji nie ma wymienionej w budżecie miasta na 2010 – wyjaśnia Marek Młynarczyk, z-ca dyrektora miejskiego Wydziału Inwestycji i dodaje: - Rozwiązaniem może być sięgnięcie po środki z rezerwy celowej, utworzonej w budżecie miasta na zadania zgłaszane co roku przez Rady Dzielnic. Trudno w tej chwili powiedzieć, czy są możliwości techniczne na realizację inwestycji. Ta sprawa musiałaby być przeanalizowana.

Co na to rada? – Niestety nasza dzielnica ma wiele pilnych potrzeb i musimy przemyśleć, na które z nich przeznaczymy pieniądze z rezerwy – komentuje Grzybowska.

Porządek na ścieżce przydałby się tym bardziej, że tuż obok niej ma zacząć się wkrótce remont zrujnowanego dworku. Inwestor przygotowuje właśnie projekt budowlany remontu i odbudowy dworu. W przyszłości metamorfozę ma przejść też zrujnowany spichlerz stojący na terenie parafii pw. Św. Urszuli Ledóchowskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto