Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W samochodzie w szpilkach, czyli kobiety za kierownicą

Jakub Markiewicz
Jakub Markiewicz
Jest ich na polskich drogach coraz więcej. Owszem, może i malują się stojąc na światłach, ale też bardziej dbają o samochody i jeżdżą bezpieczniej.

Kiedy wpiszemy w wyszukiwarce internetowej frazę „kobieta za kierownicą” pojawi się nam długa lista śmiesznych filmów, zdjęć i linków z tytułami typu „ratuj się, kto może“. Mit „baby za kierownicą“, jako niezdarnego kierowcy ma niewiele wspólnego z rzeczywistością.

Kobiety za „fajery”

Tylko w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Lublinie do końca czerwca egzaminy zdało ponad cztery tysiące kobiet. – Coraz więcej pań zdaje egzaminy na prawo jazdy, bo tego wymaga życie, praca i codzienne obowiązki – mówi Artur Banaszkiewicz, zastępca dyrektora WORD w Lublinie.

Statystyki WORD Lublin są takie: do końca czerwca tego roku w WORD Lublin panie podchodziły do egzaminów na prawo jazdy kategorii B 15 950 razy, przy zdawalności 25 proc. Panowie w tym czasie próbowali 11 640 przy 33 proc. zdawalności.

Prawdziwa drogowa „emancypacja“ dokonuje się na polskich drogach głównie z dwóch powodów. Pierwszy to rynek pracy: coraz więcej popularnych zawodów, w których pracują panie wymaga posiadania prawa jazdy i pokonywania wielu setek kilometrów tygodniowo. Samochód stał się takim samym narzędziem pracy, jak komórka czy laptop. Drugi to wzrost zamożności polskich rodzin, dla których posiadanie dwóch samochodów nie jest już takim luksusem, jak jeszcze kilka lat temu.

Do pracy i na zakupy

– W połowie lat 90-tych „fura i komóra“ była jednym z luksusów zawodów takich jak przedstawiciel handlowy. Dziś jest to już norma. W wielu branżach, takich jak np. kosmetyczna, czy medyczna za kółkiem dominują kobiety. Zdecydowana większość z ponad 20 tysięcy samochodów służbowych, które jeżdżą jako handlowcy w branży medycznej jest prowadzona właśnie przez kobiety – mówi Dorota Paluch, ekspertka ProfiAuto, marki zrzeszającej hurtownie, sklepy i serwisy samochodowe w Polsce. – Jadąc rano do pracy często mijam więcej kierujących samochodami kobiet niż panów.

Ekspertka przyznaje, że sama pierwszy raz usiadła za kierownicą, kiedy miała 15 lat i lubi jeździć dynamicznie. – Chociaż w technice jazdy kobiet i mężczyzn są jeszcze dostrzegalne różnice, to jednak czasy, w których panie jeździły gorzej niż faceci już minęły. Sama jeżdżę bardziej „jak facet“ i nierzadko „blondynką”, którą spotykam w ruchu drogowym okazuje się być mężczyzna.

Jej zdaniem, choć panowie jeżdżą bardziej zdecydowanie i płynniej, to jednak prowadzące wolniej i bardziej zachowawczo panie są o wiele bezpieczniejszymi kierowcami.

Kwestia oparcia

Andrzej Pliszka z serwisu Volkswagena w Lublinie też przyznaje, że wiele z typowo kobiecych „nawyków“ kierowców w spódnicy to już historia. Serwisy nie oceniają już np. w pierwszej kolejności sprzęgła auta, którym przyjechała kobieta. Panicza kółkiem potrafią też bez problemu określić, co się zepsuło w aucie i choć wciąż są zdecydowanie bardziej „atechniczne” niż mężczyźni, to lepiej niż oni dbają o swoje cztery kółka.

– Faceci są bardziej niedbali zarówno w utrzymywaniu auta w odpowiednim stanie technicznym, jak i technice jazdy – mówi Pliszka. Przykładem może być tu ustawienie fotela. Fotel ustawiony blisko kierownicy, to raczej domena kobiet, a ma to wpływ na bezpieczeństwo jazdy. – Kierowcy rajdowi mają przecież oparcia foteli w odległości około 30-40 centymetrów od kierownicy i siedzą wyprostowani. Abstrahując od rozmiaru biustu, takie ustawienie jest bezpieczniejsze, niż niemal leżąca pozycja, którą przybierają często za kierownicą swoich aut panowie. Pozwala także szybciej operować kierownicą.

Czerwony

Nikt nie zaprzecza, że panie za kierownicą mają przyzwyczajenia, których po prostu nie da się zmienić. – Zawsze najbardziej rozbraja mnie widok pani malującej sobie rzęsy w aucie stojącym na skrzyżowaniu. Widziałem nawet panią, która malowała się w „corrolce“ w trakcie jazdy – śmieje się Andrzej Pliszka.

Z drugiej strony, tak jak o swój wygląd, bardziej dbają także o swój samochód: na przykład częściej jeżdżą na przeglądy.

– Owszem zdarza mi się, że na pytanie „jaki ma pani samochód” słyszę „czerwony”, ale kobiety nie rozwijają własnych teorii na temat usterki i nie uważają się za ekspertów w dziedzinie motoryzacji, do czego tendencję ma wielu mężczyzn. A to ułatwia nam pracę – mówi Andrzej Pliszka.

Samochód w szpilkach

Kobiecy trend w korzystaniu z samochodów służbowych i prywatnych dostrzegają także producenci samochodów. – Ewidentnie potwierdzają to takie projekty, jak np. volvo C30, model skonstruowany całkowicie przez kobiety i zmyślą o kobietach – mówi Marek Sydor, szef lubelskiego salonu Volvo Scandinavia Auto. – Wystarczy też obejrzeć kilka nowych reklam samochodów, żeby zauważyć, że także tam coraz częściej pojawiają się kobiety i to niekoniecznie w „rodzinnym” kontekście.

Kobiety wciąż chętnie wybierają małe, ekonomiczne samochody miejskie, ale też siadają za kierownicami dużych aut terenowych, czy suwów, w których mogą czuć się bezpieczniej. Ale siadają też za kierownicą wyścigowych bolidów.

Dziewczyny na bolidy

Natalia Kowalska jest jedynym polskim kierowcą i pierwszą kobietą, która w tym sezonie ściga się w międzynarodowym cyklu F2. Polka startuje w zespole CYFRA+ F2 RACING. Natalia Kowalska przygodę na torach wyścigowych rozpoczęła mając kilka lat, a jako dziesięciolatka w 1998 r. zdobyła licencję kartingową. Już trzy lata później zdobyła wicemistrzostwo Polski juniorów w kategorii Intercontinental 100 A. W 2005 roku zdobyła dwukrotne mistrzostwo Polski w jednym sezonie w dwóch najszybszych kategoriach kartingowych w kraju. To pierwsza i jedyna Polka w światowych seriach single-seaterów Formula Renault 2.0 i amerykańskiej serii Star Mazda.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto