Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

UMCS: Kładka nad ul. Radziszewskiego będzie rozebrana

Redakcja
Najbliższe miesiące pokażą jak potoczą się dalsze losy kładki nad ul. Radziszewskiego.
Materiał Dziennikarza Obywatelskiego

Pod koniec lat 70., gdy rektorem Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej był prof. Wiesław Skrzydło, uczelnia zakończyła ogromną, jak na tamte lata, inwestycję.

Według projektu Stanisława Fijałkowskiego wybudowany został gmach rektoratu UMCS, budynek Wydziału Prawa i Administracji, a także dwie kładki. Jedną z nich usytuowano wzdłuż ul. Radziszewskiego w kierunku Chatki Żaka i ponad ul. Sowińskiego, drugą zaś ponad ul. Radziszewskiego.

Pierwszą kładkę polubili studenci oraz wykładowcy zmierzający z okolic akademików i hotelu Asystenta przy ul. Langiewicza. Druga kładka od początku nie cieszyła się zbyt dużym zainteresowaniem.

Przejście ponad ul. Radziszewskiego pomyślane było przez projektanta w ten sposób, aby łączyło ono ruch z okolic całego placu Marii Curie-Skłodowskiej, rektoratu i pierwszego piętra tego budynku – bezpośrednio z poziomem również I piętra Biblioteki Głównej UMCS, w której przez wiele lat mieściła się także Biblioteka Akademii Rolniczej.

Wejście z kładki do wnętrza wzniesionego w połowie lat 60. XX wieku gmachu Biblioteki Głównej, na poziomie jej I piętra z niewiadomych przyczyn nie zostało nigdy zbudowane. 

I chociaż na wprost końca kładki widoczna jest pozbawiona okien ściana biblioteki, a więc teoretycznie mogły w niej pojawić się drzwi do budynku, to jednak przejście ponad ulicą w tym miejscu przez lata pozostawało zaślepione barierką i prowadziło właściwie donikąd.

Dopiero po rozbudowaniu gmachu Biblioteki Głównej UMCS dobudowano do tej konstrukcji schody. Umożliwiają zejście na chodnik po drugiej stronie ul. Radziszewskiego. Mimo to, wciąż nie cieszy się powodzeniem i mało kto tamtędy spaceruje. A legalnego przejścia przez jezdnię w tym miejscu nie ma i nigdy nie było. Najbliższe „zebry” są dopiero przy skrzyżowaniu z ul. Sowińskiego, z jednej strony, oraz koło skrzyżowania z ul. Łopacińskiego i Akademicką, ze strony drugiej.

Nie użytkowana konstrukcja uległa dewastacji.

- 24 kwietnia Senat UMCS przyjął pozytywną opinię w sprawie rozbiórki kładki, prowadzącej od budynku rektoratu do budynku Biblioteki Głównej – informuje Aneta Adamska z biura prasowego UMCS. - Decyzja ta zapadła w związku z przeprowadzoną ekspertyzą obu kładek, która wykazała zły stan techniczny jednej z nich – tej, prowadzącej do budynku Biblioteki Głównej.

- Ekspertyza przewiduje konieczność pilnej naprawy lub rozbiórki kładki – uzupełnia Aneta Adamska. - Kwota remontu przejścia oscyluje na ok. 1 mln zł. Uczelni nie stać na pokrycie tego rodzaju kosztów. Należy również zauważyć, iż właśnie ta część kładki od wielu lat, tak naprawdę nie znalazła zastosowania – nie była ona praktycznie użytkowana. Popularnością wśród studentów cały czas cieszy się kładka od strony ul. Radziszewskiego, prowadząca w stronę Chatki Żaka - dodaje.

Ani jednak definitywna decyzja w kwestii rozbiórki nie została jeszcze podjęta, ani - tym bardziej – konkretny termin realizacji takiego zadania nie został jeszcze wskazany.

- Szczerze mówiąc, to szkoda mi tej kładki – zaznacza Judyta, studentka chemii. - Na zawsze zapamiętam ten dzień, gdy w tegorocznym wiosennym deszczu mój chłopak na tej właśnie kładce oświadczył mi się i z bukiecikiem niezapominajek w ręku wręczył mi pierścionek zaręczynowy.

- Uważam, że choć stan techniczny kładki nie jest dobry, to jednak szkoda tej estakady – podkreśla Konrad z Politechniki Lubelskiej. – Jest swego rodzaju już zabytkiem architektonicznym, choć jeszcze młodym. Można by pomyśleć nad wykorzystaniem jej, na przykład, do celów komercyjnych czy marketingowych. Choćby kramy handlujących ze skrzyżowania ul. Łopacińskiego i Radziszewskiego, obok których ciężko czasem przecisnąć się, mogłyby być usytuowane właśnie tutaj. A to z pewnością byłoby o wiele bezpieczniejsze niż w wypadku obecnej ich lokalizacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto