MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Tatary: Radni bezradni, a libacja trwa

Anna Jasińska
Anna Jasińska
Mieszkańcy bloku przy ul. Hutniczej 10 nie mogą spokojnie spać. Przez całą dobę, sprzed pobliskiego sklepu monopolowego, dochodzą wrzaski i odgłosy bijatyki.

Radni dzielnicy Tatary chcieliby pomóc, ale nie mogą, bo zostali odsunięci od głosu.

- Całą noc jest hałas. Krzyki słychać do godziny trzeciej nad ranem – opowiada pani Katarzyna z Hutniczej 10. - Nie ma tak, że pijaczki kupują alkohol i odchodzą. Piją i załatwiają się obok sklepu. Co więcej, potem zaczynają się kłócić i często dochodzi do bójek. Taki sklep powinien być na peryferiach, a nie pod oknami ludzi.

Otwarty całą dobę sklep monopolowy mieści się w pasażu tuż przed blokiem. W pobliżu jest komisariat policji.

– Posterunek jest na tyle blisko, że funkcjonariusze muszą słyszeć te hałasy. Ale nikt nie reaguje – zaznacza pani Katarzyna, która obserwowała jedną z interwencji. – Kiedyś pod sklep przyjechała policja. Mundurowi zabrali pijaczkom alkohol i schowali do bagażnika. Po chwili rozmowy odjechali, a libacja zaczęła się od nowa.

Radni dzielnicy Tatary, których mieszkańcy poprosili o pomoc, mówią, że w takich sytuacjach są bezradni
.

– Jeszcze pod koniec maja, Rada Miasta odrzuciła wniosek rad dzielnic, zgodnie z którym moglibyśmy decydować o lokalizacji i godzinach otwarcia sklepów monopolowych na osiedlach. Nie zgadzamy się z tym, ale zamknięto nam usta – podkreśla Jerzy Piłat, przewodniczący Rady Dzielnicy Tatary. - Takich sytuacji jak ta przy Hutniczej 10 jest więcej. Np. mieszkańcy Gospodarczej 5 mają podobny problem. W pobliskim parku często odbywają się libacje i dochodzi do rozbojów. Ale tu też nie możemy nic zrobić.

Mieszkańcom Hutniczej pozostaje więc prosić o pomoc policję.

Piotr Branica z Komendy Miejskiej Policji mówi, że w tym rejonie funkcjonariusze pojawiają się dość często.– Przez ostatnie 3 miesiące przy ul. Hutniczej 10 odnotowaliśmy około 30 interwencji. Mieliśmy zgłoszenia o zakłócaniu porządku, ciszy nocnej i spożywania alkoholu w tym rejonie – wylicza. – Za każdym razem w przypadku zaczepek, picia alkoholu czy zakłócania spokoju po godz. 21 radzimy lokatorom, by dzwonili do nas. Będziemy interweniować i nakładać mandaty na chuliganów, a nawet kierować wnioski do Sądu Grodzkiego.

Imię bohaterki tekstu, pani Katarzyny, zostało zmienione.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto