SCHRONISKO KRZESIMOW

Specjalny spektakl w wykonaniu studentów UMCS zakończy zbiórkę prowadzoną na Wydziale Politologii dla psów ze schroniska w Krzesimowie.

Psiaki ze schroniska w Krzesimowie czekają na adopcję. Dziś prezentujemy trójkę z nich i przypominamy, że w schronisku na nowe domy czeka jeszcze ponad 140 zwierząt. Opisy znajdują się w galerii. Więcej informacji znajdziesz na: www.krzesimow-schronisko.pl.

W schronisku w Krzesimowie nadal przebywa blisko 300 psów. Razem z władzami schroniska i wolontariuszami prowadzimy więc akcję, która ma przybliżyć Państwu krzesimowskich podopiecznych i zachęcić, żebyście zabrali ich do siebie.

Mają czas do czwartku. Wtedy dziewięć psów z likwidowanego schroniska w Krzesimowie zostanie wywiezionych do placówki oddalonej o ponad 170 kilometrów.

Z okazji Światowego Dnia Kota postanowiliśmy przedstawić Wam wąsatych mieszkańców lubelskiego schroniska.

„Czujemy tak samo" - to hasło happeningu, który w sobotę odbył się na placu Litewskim w Lublinie. Udział w nim wzięli wyjątkowi, czteronożni goście, którzy czekają na swój wymarzony dom. Akcję zorganizowali pracownicy Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie. Jej celem było zwrócenie uwagi na problem porzucanych zwierząt.

Na wielką akcję adopcyjną zaprasza w środę lubelskie schronisko przy ul. Metalurgicznej. Podczas Światowego Dnia Zwierząt, czyli corocznego święta obchodzonego 4 października, schronisko zorganizuje Dzień Otwartych Drzwi.

Tylko do końca marca ma działać schronisko w Krzesimowie. Do tego czasu jak najwięcej z ponad 300 psów musi znaleźć nowe domy. Zobaczcie zwierzaki, które czekają na właścicieli.

Martynka to półtoraroczna, kudłata sunia o wzroście do kolana. Jest wesoła i pozytywnie nastawiona do całego świata. Najlepiej czuje się w obecności człowieka. Lubi głaskanie, pieszczoty, a okazane jej zainteresowanie sprawia jej wielką radość. Dobrze dogaduje się z innymi czworonogami. Widać, że jest delikatną i wrażliwą sunią, dlatego pilnie szukamy jej kochającego domu.

W niedzielę w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie odbywał się dzień otwarty pod hasłem “Kocie losy w ludzkich rękach”. W trakcie można było zaadoptować kota lub psa, ale też wziąć udział np. w wykładach.

„Szczęśliwy pies” - pod takim hasłem schronisko dla psów przy ul. Metalurgicznej zaprosiło w niedzielę na dzień otwarty. Chętni do adopcji mogli się przyjrzeć czworonogom z bliska.

Nietypowego lokatora ma od kilku dni egzotarium w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie. To maleńka jaszczurka, która podróżowała „na gapę” z Hawajów razem z turystką z Lublina. To prawdopodobnie felsuma złocista. - Zwierzę ma około miesiąca. Urośnie do około 10-12 cm. Teraz musi być naświetlane i odpowiednio karmione: muszkami owocówkami i specjalną papką z owoców - mówi Bartosz Gorzkowski, kierownik egzotarium.

130 kotów przebywa aktualnie w Schronisku dla Zwierząt w Lublinie. W większości zwierzaki trafiają tu z ulicy. Żeby zaadoptować kota wystarczy przyjść do schroniska, poznać zwierzaka i podpisać umowę adopcyjną.

Chcesz mieć psa? Nie musisz go kupować. W schroniskach jest mnóstwo zwierząt, które czekają na dobrego właściciela i nowy dom.

W Schronisku dla Zwierząt w Lublinie odbyła się w niedzielę akcja adopcyjna. Jednym ze szczególnie efektownych punktów programu Dnia Otwartego był pokaz obrony sportowej w wykonaniu Dariusza Więckowskiego z Ośrodka Tresury Psów Kamabeda.

201 psów, 122 koty oraz 92 zwierzęta egzotyczne czekają w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Metalurgicznej 5 na ludzi, którzy zechcą je adoptować. Część stworzeń można obejrzeć na stronie www.schronisko-zwierzaki.lublin.pl, a potem podjąć decyzję.

Około 2-3 letni pies Bartuś błąkał się po torach kolejowych w okolicach dworca kolejowego w Lublinie. Czworonóg czeka na adopcję. Przygarnij go!

Już po raz drugi jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Kozubszczyźnie organizuje zbiórkę jedzenia (sucha karma, ryż), koców, ręczników dla lubelskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt.

Sześć kotów i jedenaście psów powędrowało do domów po niedzielnym Dniu Otwartym w lubelskim schronisku. - To rekord - cieszy się Maria Wojtalik, pracownica placówki. Jednak to wciąż kropla w morzu potrzeb. Na ciepły kąt czeka ponad trzysta zwierząt.

Latem i tuż po wakacjach w schroniskach przybywa bezdomnych zwierząt. Policja przypomina, że porzucanie czworonogów, to nic innego, jak przestępstwo.

- Babka nie ma oka, ale już chyba zapomniała o doznanej krzywdzie, bo jest bardzo łagodna. Lubi być brana na ręce , przytulać się - mówi Lilia Choma , opiekunka zwierząt (podkreśla, że szczególnie kotów), w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie.

Lubelskie schronisko dla zwierząt pęka w szwach. Tylko w październiku trafiło tu 86 psów i 84 koty. Pracownicy schroniska robią co mogą, by jak najwięcej z nich znalazło nowych opiekunów. Nadchodzi zima, a to dla mieszkańców schroniska czas szczególnie trudny.