Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sikorskiego: Sprawa ogrodzenia trafiła na wokandę

Łukasz MM-kowicz
Łukasz MM-kowicz
Straż pożarna miała rację – bramy w ogrodzeniu wokół bloku przy ul. Sikorskiego 3 są za wąskie.

Chociaż Wojewódzki Sąd Administracyjny zgodził się z jej opinią, to uchylił decyzję, która nakazywała Spółdzielni Mieszkaniowej „Instalator” usunięcie nieprawidłowości.

Spór o ogrodzenie trwa od kilkunastu miesięcy. – Skoro inni grodzą osiedla, to dlaczego my nie możemy? – pyta Andrzej Sochaj. – Ludzie przyzwyczaili się tędy chodzić, chociaż wiedzą, że to teren naszego budynku. Nie postawiliśmy ogrodzenia przeciwko nikomu, ale po to, żeby nasz blok dobrze funkcjonował – przekonuje.

Nie wszyscy mieszkańcy Sikorskiego 3 są takiego zdania. – To jakiś absurd. Żeby wyjść z bloku muszę otwierać pilotem bramę, bo furtka obok bramy jest zamknięta na głucho – irytuje się pan Piotr. – Spółdzielnia wydała lekką pieniądze na system który nie działa, ale pieniędzy na odmalowanie brudnych klatek schodowych nie ma od kilkunastu lat.

Mieszkańcy sąsiednich budynków też mają własne zdanie. – Dopóki bramy nie są zamykane, to ogrodzenie mi nie przeszkadza – mówi pani Alicja z ul. Puławskiej.
– Zawsze można przecież przejść wokół tego osiedla – argumentuje Małgorzata Śliwińska ze Sławinka. – Z ogrodzeniem na pewno jest bezpieczniej. Nie miałabym nic przeciwko temu, gdyby ktoś ogrodził moje osiedle – przekonuje.

Tymczasem straż pożarna – po kontroli ogrodzenia – miała zastrzeżenia, że metalowy płot zawęża drogi pożarowe. Strażacy nakazali spółdzielni usunięcie nieprawidłowości. SM „Instalator” najpierw odwołała się od tej decyzji, a kiedy nie przyniosło to efektu – skierowała skargę do sądu administracyjnego.

– Naszym zdaniem decyzja była wydana dla świętego spokoju, żeby mieszkańcy nie mieli zastrzeżeń – mówiła na sali rozpraw Małgorzata Warda, reprezentująca spółdzielnię. – Nie zawierała szczegółowych informacji o tym, jak ma zostać wykonana. Spółdzielnia nie wie, jak powinna tę decyzję zrealizować – przekonywała.

Agnieszka Martyna, przedstawicielka straży pożarnej tłumaczyła jednak, że wystarczy zajrzeć do odpowiednich przepisów prawa dotyczącego ochrony przeciwpożarowej. – Sposoby realizacji są szeroko omówione w przedmiotowym rozporządzeniu. Konkretyzacja obowiązku nie leży w gestii organów Państwowej Straży Pożarnej – podkreślała.

Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił zaskarżoną decyzję, ponieważ Komendant Wojewódzki PSP nie wskazał, jakie konkretnie czynności muszą być wykonane przez SM „Instalator”. W uzasadnieniu wyroku przyznał jednak rację, że ogrodzenie spowodowało naruszenie przepisów dotyczących ochrony przeciwpożarowej.
Spółdzielnia Mieszkaniowa „Instalator” odmawia nadal komentarzy w tej sprawie. Decyzja sądu nie jest prawomocna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto