Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sensacja: Puma grasuje na Lubelszczyźnie

Redakcja
Mieszkańcy Szastarki donoszą, że po pobliskim lesie grasuje duży dziki kot. Podejrzewają, że na Lubelszczyznę dotarła tajemnicza puma, która budzi popłoch w całej Polsce.

Wieści o pumie donosi na portalu onet.pl jeden z użytkowników. - Jestem mieszkańcem miejscowości Szastarka. Od kilku dni słyszy się, że w lesie między Słodkowem a Szastarką grasuje duży dziki kot – pisze użytkownik. – Jeden z mieszkańców Szastarki znalazł na polu tuż za swoim gospodarstwem ślady dużego kota. Kilku kierowców jadąc samochodem od Słodkowa do Szastarki widziało jak im duży kot przebiega przed samochodem.

Mieszkańcy zastanawiają się, czy na Lubelszczyznę dostała się puma, która od kilku tygodni grasuje po Polsce. - Z obserwacji wynika, że kot zaczyna podchodzić do gospodarstw – pisze mieszkaniec Szastarki. – W lasach koło Szastarki jest sporo zwierzyny, więc na pewno kot sam stąd nie odejdzie. Jeden z mieszkańców Szastarki Wsi jest absolwentem technikum leśnego i powiedział, że żadne zwierzę żyjące na naszym terenie takich śladów nie zostawia i że jest to na pewno ślad dużego kota, bardzo dużego kota.

Specjaliści twierdzą, że wędrówki pumy po Polsce są prawdopodobne.

- Puma nie występuje w naszej faunie, więc jeśli to rzeczywiście dziki kot, musiał wydostać się z nielegalnej, zamkniętej hodowli lub ktoś celowo go wypuścił – powiedział w rozmowie z Moim Miastem Lublin Grzegorz Garbuz, dyrektor ogrodu zoologicznego w Zamościu.

Zapytaliśmy także, czy puma ma szansę przeżyć „na dziko” w Polsce?

– Pumy żyją w Ameryce Północnej, od Meksyku po Kanadę. Są w stanie przeżyć w Polsce – wyjaśnia Garbuz. – Pokonanie kilkunastu kilometrów dziennie dla dzikiego kota nie jest jakimś specjalnym wysiłkiem. Ale w Polsce nie ma takich kompleksów lasów, żeby zwierzę mogło swobodnie się przemieścić.

Eksperci wyjaśniają, że wędrująca puma będzie żywić się głównie zwierzętami domowymi, bo zwierzę wypuszczone z hodowli nie dałoby rady schwytać wolnożyjących stworzeń.

Czy jest prawdopodobieństwo, że puma zaatakuje człowieka?

– Jak najbardziej – wyjaśnia Garbuz. – W Stanach Zjednoczonych notują kilkanaście przypadków rocznie. Zwykle są to wypadki śmiertelne, a ich ofiary to najczęściej rowerzyści poruszający się na przykład po Parku Narodowym.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto