To już drugie sprawdzanie stanu bezdomności w Polsce. Pierwsze przeprowadzono dwa lata temu. Okazało się wtedy, że w Polce jest 30,7 tys. ludzi żyje na ulicy. Ponad 300 przebywało w Lublinie. W tym roku akcja została powtórzona. Jej koordynacją w Lublinie zajmował się lubelski Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie.
- O pomoc poprosiliśmy m.in. straż miejską policję, pracowników szpitali, hospicjów, noclegowni oraz Służbę Ochrony Kolei - wylicza Magdalena Suduł, rzecznik prasowy MOPR. "Liczenie" odbywało się między godziną 21, a północą z środy na czwartek.
- Skontrolowaliśmy 18 miejsc, w których zbierają się osoby bezdomne. Były to m.in. okolice dworca PKS i PKP, ogródki działkowe przy ul. Rusałka oraz ul. Husarska i Koncertowa - relacjonuje Robert Gogola, rzecznik prasowy Straży Miejskiej.
Gogola dodaje, że miejsca w których zbierają się bezdomni strażnicy kontrolują regularnie. Informują, gdzie można uzyskać pomoc. W razie potrzeby, zwłaszcza gdy na dworze panują mrozy, odwożą nawet potrzebujących do noclegowni.
Po co ministerstwo zbiera dane o liczbie bezdomnych? Dane będą trafiały do samorządów, które będą na ich podstawie mogły podejmować decyzje dotyczące polityki mieszkaniowej, czy np. wybudowania nowych noclegowni.
- Wszystkie dane zebrane podczas liczenia bezdomnych trafią do nas do końca tego miesiąca - zapowiada Magdalena Suduł. - Na ich podstawie dowiemy się wtedy, czy liczba bezdomnych przebywających w Lublinie maleje, czy też rośnie.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?