Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piosenki Jerzego Wasowskiego w Teatrze Osterwy

Małgorzata Wielgosz
Jerzy Wasowski stworzył około 700 piosenek. Aż tylu jego utworów nie usłyszymy podczas najnowszego spektaklu Teatru Osterwy „Szarp pan bas” w reżyserii Ewy Konstancji Bułhak, ale te wybrane przez reżyserkę i wykonane przez trójcę aktorów również robią wrażenie.

Swoim mocnym, melodyjnym głosem zaśpiewa Wojciech Rusin, ciepłym i nastrojowym Marek Szkoda, Marta Ledwoń intonuje piosenki niekiedy kobieco, łagodnie i delikatnie, kiedy indziej nadaje im interesujący niski ton. Obok piosenek często (choć nie zawsze) autorstwa Jeremiego Przybory w spektaklu wykorzystano fragmenty jego scenariuszy dla Kabaretu Starszych Panów.

Marta Ledwoń śpiewa o panience z temperamentem („Piosenka z temperamentem”), pokazując również niemało temperamentu na scenie. W piosenkach twierdzi, że jak każda kobieta jest tajemnicą i na nią potrzeba trochę wyobraźni. Wymyśliła sobie psa z wyobraźni. Na to reagują mężczyźni - „psy na baby”. Marek Szkoda stwierdza, iż to szkoda, że nie ma takiej wyobraźni. Sytuacja sprawia, że pojawia się okazja do wprowadzenia rubasznego dowcipu. Aktor stwierdza w dalszej części rozmowy: „Powinienem sobie powiększyć...” po chwili dodaje - wyobraźnię. Podtekstów erotycznych nie ma jednak dużo, częściej jest nastrojowo, lirycznie bądź wariacko i energicznie. Temperamentu nie zabrakło również Wojciechowi Rusinowi, który po brawurowym wykonaniu jednej z piosenek i chyba rzeczywiście wyczynowego, wymagającego wysiłku układu choreograficznego, pada na scenę jak długi i długo się nie podnosi ciężko oddychając.

Mężczyźni ubrani są przy tym elegancko i obydwaj tak samo, pod krawatem, w marynarce z kwiatem w butonierce, okularach i kapeluszu, który również jest przedmiotem dowcipów, gdyż aktorka dogryza płci brzydkiej, że noszenie kapelusza na czole ogranicza horyzonty. Obok dowcipów słownych aktorzy brawurowo wykonują trudne dykcyjnie piosenki i ciekawe, efektowne, zsynchronizowane z partnerem układy choreograficzne autorstwa Weroniki Pelczyńskiej. Raczej dotyczy to mężczyzn, gdyż Ledwoń nie zdołałaby ich wykonać w wysokich szpilkach. Aktorka, w przeciwieństwie do mężczyzn na scenie (ale chyba również w życiu jako przytyk do tej kobiecej cechy), co raz zmienia ubrania, lecz zapada w pamięć ubrana w małą czarną w tytułowej piosence „Szarp pan bas”. Tę i wiele innych mamy okazję usłyszeć już 10 i 11 października.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto