Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Piotrcovia Piotrków Tryb. - SPR Asseco BS Lublin 21:30

Tomasz Maciuszczak
Tomasz Maciuszczak
Piłkarki ręczne SPR Asseco BS Lublin ponownie udowodniły, że na krajowych parkietach nie mają sobie równych. Mistrzynie Polski pokonały na wyjeździe wicelidera tabeli Piotrcovię Piotrków Trybunalski 30:21.

Piotrkowianki w tym sezonie we własnej hali jeszcze nie przegrały. Mimo to za faworyta spotkania uważano zawodniczki SPR, które mogą się pochwalić kompletem punktów wywalczonych zarówno przed własną publicznością, jak i na wyjazdach.

Pierwsza połowa przebiegała jednak pod dyktando gospodyń, które zaczęły od mocnego uderzenia. Już po pięciu minutach szkoleniowiec lubelskiej ekipy Edward Jankowski poprosił o czas. Jego podopieczne przegrywały wtedy 1:4. Słowa trenera podziałały mobilizująco, bo SPR doprowadził do stanu 3:4. Przez kolejne minuty na parkiecie trwała wyrównana walka. Przyjezdne za sprawą Sabiny Włodek zdołały wyjść na prowadzenie 8:7, ale ostatnie pięć minut należało do Piotrocvii. Zawodniczki Janusza Szymczyka grały rewelacyjnie, a lublinianki popełniały niewymuszone błędy w obronie i w ataku. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 11:15 na niekorzyść SPR.

Po zmianie stron mistrzynie Polski wzięły się w garść. Po sześciu minutach po raz drugi tego dnia wyszły na prowadzenie (16:15), ale tym razem nie dały go sobie odebrać, a jedynie powiększały przewagę. Emocje skończyły się już kwadrans przed końcem spotkania.

- Na pierwszą połowę dziewczyny wyszły za mało skoncentrowane. Wystarczyło, że poprawiły błędy i po przerwie odskoczyły rywalkom. Wtedy te się pogubiły i mecz się skończył – mówi trener Edward Jankowski.

Dla lublinianek spotkanie z Piotrcovią było generalnym sprawdzianem przed konfrontacją z Byasen Trondheim w jednej ósmej finału Pucharu EHF. Mecz miał dać odpowiedź, w jakiej formie mistrzynie Polski są przed dwumeczem z Norweżkami.

- Musimy szybciej grać piłką, nie zagrywać jej do środka, a częściej wykorzystywać skrzydła. Trzeba zagrać skuteczniej w ataku, bo Norweżki zaprezentują podobną obronę, co Piotrcovia do przerwy. Jak widać mieliśmy z tym problemy – dodaje Jankowski.

W pierwszym meczu w Trondheim SPR zagra bez Edyty Malczewskiej, która nadal narzeka na problemy z kolanem. Do gry powinny być za to gotowe pauzujące ostatnio Aukse Rukaite i Agnieszka Wolska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto