Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piastowskie żąda spokoju

Redakcja
– Musimy obronić nasze osiedle przed najazdem widzów imprez na Globusie – wołają mieszkańcy Piastowskiego. Auta tych, którzy przyjeżdżają oglądać widowiska blokują pobliskie parkingi.

By temu zapobiec, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji kosztem prawie 50 tysięcy złotych odgrodził osiedle pięcioma szlabanami.

- Osiedlu potrzebna jest ochrona przed autami widzów – uważa Krzysztof Baranowski, mieszkaniec Piastowskiego i przewodniczący rady osiedla. - Wymusiliśmy na urzędnikach postawienie tu szlabanów, bo od kiedy na Globusie wyrosła wielka hala sportowa, nie mamy spokoju.

Podczas imprez w hali mieszkańcy nie mogą ani zaparkować samochodu przed własnym blokiem, ani przejechać ulicą Glinianą łączącą Filaretów z Nadbystrzycką
.

Cała okolica jest zablokowana samochodami widzów. Problem ma rozwiązać pięć szlabanów, które mieszkańcy mogą zamykać na czas imprez, uniemożliwiając tym samym wjazd na osiedlowe parkingi. - Takie barierki to niezbędne minimum, jakie zaoferowało nam miasto, by zniwelować uciążliwość hali na Globusie – tłumaczy Marek Muzyka, kierownik administracji osiedla Piastowskie. - Pomysłów na pomoc mieszkańcom było kilka. Osiedle miało być ogrodzone płotem, ale na przeszkodzie stanęły wysokie koszty i problemy z własnością działek. Potem przy ulicy Kazimierza Wielkiego miały pojawić się automatyczne szlabany na pilota.

Ostatecznie stanęło na pięciu szlabanach otwieranych i zamykanych ręcznie, do których kluczyk dostanie nieodpłatnie 500 mieszkańców Piastowskiego.

Jan Gąbka, prezes Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej uważa, że budując halę sportową na 4,5 tysiąca widzów miasto nie wywiązało się z obowiązku zapewnienia odpowiedniej liczby miejsc parkingowych: - Na dodatek MOSiR zapowiada, że wkrótce parkowanie przy Globusie będzie płatne. Zobaczymy jak to wpłynie na rozjeżdżanie osiedla. Nie możemy dopuścić do sytuacji jaka miała miejsce przy ulicy Wallenroda, gdzie petenci urzędów zatrzymują się wszędzie, tylko nie na płatnych parkingach przy gmachach – podkreśla Gąbka. Robert Pływacz z Miejskiego Ośrodku Sportu i Rekreacji tłumaczy: - Poczuwamy się do odpowiedzialności i chcemy ułatwić mieszkańcom życie.

Szlabany, które przekazaliśmy, będą zamykane na dwie godziny przed imprezą i otwierane po jej zakończeniu.

Jeśli nie zrobią tego LSM-owicze, zajmie się tym ochrona hali na Globusie - deklaruje. – Jeśli chodzi o parkingi przy hali, to będą wkrótce płatne, ale nie ustaliliśmy jeszcze od kiedy. Bogdan Stefańczak, mieszkaniec Piastowskiego, ma wątpliwości czy szlabany, które postawił MOSiR, zdadzą egzamin: - Lepsze byłyby te na pilota. Ręczne zamykanie i otwieranie może być uciążliwe - ocenia.

- Problem z wjazdem mogą mieć na przykład karetki, a także nasi krewni lub znajomi, którzy nie mają klucza.

Janusz Dziubiński inny lokator osiedla wtrąca: - Z drugiej strony klucz nie psuje się tak jak pilot, a z podnoszeniem szlabanów poradzi sobie nawet kobieta - uważa. - Problemem może być tylko obsługa największej z barierek, która ma siedem metrów. Możliwe, że trzeba będzie wymienić ją na dwie mniejsze, albo założyć zabezpieczenie, dzięki któremu łatwiej byłoby podnosić i opuszczać taki szlaban.

Marta Ćwik

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto