Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niemcy, weźcie Lublin. Kontrowersyjny protest sąsiadów hotelu Campanile

redakcja
redakcja
Jacek Świerczyński
Taki apel na swoim budynku wywiesił jeden z mieszkańców ul. Czechowskiej. Protestuje w ten sposób przeciwko hotelowi Campanile. Uważa, że to z winy hotelu jego dom i posesje sąsiadów przy każdej ulewie zalewa woda.

„Niemcy! W ramach UE weźcie Lublin in die deutsche Vervaltung. Weselej nie będzie, ale sprawiedliwiej na pewno.” – takie hasło od środy widać na ścianie jednego z budynków sąsiadujących z hotelem.

Hasło wisi na frontowej ścianie. Obok niego pojawiły się też inne banery.

Wcześniej były zamocowane na mniej widocznej dla przechodniów tylnej ścianie, od strony hotelu.

Wszystkie dotyczą problemu z jakim od kilku lat zmagają się właściciele kilku domów przy ul. Czechowskiej. Jak twierdzą, to z winy hotelu Campanile, przy każdej ulewie zalewa ich woda.

Są przekonani, że problem wynika ze złej budowy kanalizacji deszczowej. Zwracali się już do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego i do ratusza. Nie pomogło.

Teraz autor haseł liczy, że chociaż w ten sposób wzbudzi zainteresowanie problemem.

– Zbliżają się wybory. Może jakiś poseł pochyli się nad człowiekiem. Liczymy też na to, że zainteresuje się tym jakaś kancelaria prawna – mówi Jerzy Suwała.

Dlaczego w haśle apeluje to Niemców, żeby wzięli Lublin w zarząd? – Kiedy byłem w szkole, to dzieci w Niemczech uczyły się, że ziemie, które po wojnie dostaliśmy od Stalina są „unter polnischer Verwaltung”, czyli pod tymczasowym polskim zarządem. Myślałem, że ktoś widząc ten plakat, na to wpadnie.

Jak twierdzi, dzięki bannerowi już raz udało mu się zwrócić uwagę przynajmniej hotelu.

Chodzi o plakat z hasłem „W jakim kraju żyjemy? Czy to jeszcze Polska?!”. Teraz wisi obok nowego banera, wcześniej był za budynkiem. Widnieje na nim data 8 czerwca.

– Wtedy deszczówka już po raz kolejny zalała hotel. Po dwóch tygodniach od kiedy go wywiesiliśmy, kancelaria prawna, która obsługuje Campanile przysłała nam pismo. Napisali, żebym to zdjął, bo wchodzi im to na ich PR. Odpowiedziałem, że jak chcą, to mogą iść z tym do sądu i tak się skończyło – tłumaczy Suwała.

Próbowaliśmy skontaktować się w tej sprawie z hotelem Campanile.

Dyrekcja była nieobecna. Pracownicy przekazali nam, że szefowa jest za granicą. Dzwoniąc do właściciela hotelu, firmy Louvre Hotels Group sp. z o.o, usłyszeliśmy tylko, że spółka nie komentuje tej sprawy.



Co sądzicie o sprawie? Zapraszamy do komentowania!



Czytaj także:

Nietypowy protest mieszkańców ul. Czechowskiej
Ul. Czechowska: Woda zalewa mieszkania (wideo)
od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto