Lublin: Kierunki zamawiane nie w 2010 i 2011 roku

Tzw. kierunki zamawiane co roku wskazuje Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Są to fakultety, które mają być kluczowe dla rozwoju naszej gospodarki.

Studenci z kierunków zamawianych mogą liczyć na tysiąc złotych miesięcznego stypendium, a także: dodatkowe kursy, szkolenia i staże.

W tym roku, żaden nowy kierunek oferowany przez lubelskie uczelnie nie dostanie dodatkowych pieniędzy. – Złożyliśmy wnioski o dofinansowanie czterech fakultetów. Były to informatyka, mechatronika, inżynieria materiałowa i budownictwo. Niestety żaden z nich nie dostanie pieniędzy. Nie mamy pojęcia dlaczego – mówi Iwona Czajkowska-Deneka, rzeczniczka prasowa Politechniki Lubelskiej.

– Jesteśmy zaskoczeni decyzją ministerstwa, zwłaszcza, że prowadzimy już kierunki zamawiane. W tej chwili mamy ich sześć. Około 200 naszych studentów dostaje miesięczne stypendium w wysokości tysiąca złotych – dodaje Czajkowska-Deneka. Jeden kierunek zamawiany prowadzi w też UMCS. Dodatkowe pieniądze dostają studenci ochrony środowiska.

Lubelskie uczelnie mniej atrakcyjne dla studentów?

Nauczyciele przyznają, że kierunki zamawiane kuszą uczniów. – Dodatkowe stypendium to jeden z wyznaczników, które maturzyści biorą pod uwagę przy wyborze studiów. Oferta lubelskich uczelni nie wypada pod tym względem najlepiej - komentuje Hanna Rusek, wicedyrektorka IX LO w Lublinie.

Dofinansowanie dostaną łącznie 22 uczelnie z całego kraju.

Resort uznał, że nasza gospodarka potrzebuje obecnie absolwentów m.in. informatyki, budownictwa, fizyki i inżynierii materiałowej.

Zobacz, jakie kierunki zamawiane były w Lublinie w poprzednich latach:

Minister zamówił inżynierów z Lublina

Lublin: Studiuj i zarabiaj grubą kasę na kierunkach zamawianych

Studia w Lublinie: Oferty na przyszłość