- Jesienią i zima nie daję się tędy chodzić – przyznaje pan Jerzy Połowski, który mija ten wąwóz codziennie. – Tu trzeba zainstalować jakąś barierkę – denerwuje się.
Strome zejście z Oratoryjnej przeraża zarówno młodych, jak i starszych.
I jedni, i drudzy muszą dreptać po stromej skarpie, bez schodów i jakiejkolwiek barierki. Tą drogą przechodzi codziennie kilkaset osób. Jest najkrótsza i prowadzi bezpośrednio na nowe osiedle bloków wybudowanych w połowie lat dziewięćdziesiątych. Można spotkać tu zarówno matki z dziećmi, uczniów i starsze osoby. Każda z tych osób musi bardzo uważać. Kiedy schodzi z ul. Oratoryjnej do wąwozu przy Organowej, musi pokonać kilkudziesięciometrowy kawałek skarpy. Dróżka nie ma żadnych zabezpieczeń.
– W zimie tędy nie da się zejść, jest bardzo ślisko – denerwuje się Krzysztof Szewczyk z rady dzielnicy Czechów Południowy. – Na wiosnę i na jesieni też nie jest lepiej. Jest pełno błota, trzeba chodzić naokoło i nadrabiać po kilka minut – dodaje.
Z wagi problemu zdaje sobie sprawę Andrzej Bawarski, prezes spółdzielni Rudnik, do której należą bloki przy Organowej.
– Mieszkańcy ciągle zwracają nam uwagę na trudności z pokonaniem wąwozu, zresztą sami widzimy, jak tam jest – przyznaje prezes.
Od strony ul. Organowej do wąwozu prowadzą ładne nowe schodki i dróżka wyłożona płytkami. – To zrobiliśmy z własnych środków. Jednak dalej nie możemy nic robić. Ten teren należy do miasta – dodaje Bawarski.
Okazuje się, że problemy mieszkańców skończą się w tym roku.
– Jako radzie dzielnicy udało nam się wprowadzić do budżetu inwestycję uporządkowania tego przejścia – cieszy się Krzysztof Szewczyk. - W zadaniach na 2010 rok jest rzeczywiście zadanie wybudowania schodków pomiędzy ulicami Oratoryjną, a Organową – mówi Marek Młynarczyk, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji UM Lublin. – W tym momencie czekamy na rozdział zadań pomiędzy jednostki ratusza – dodaje.
W najbliższym czasie będzie wiadomo, który z wydziałów zajmie się budową schodków.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?