Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fijałka dostanie od MPWiK 200 tys. zł odszkodowania

KAK
Tadeusz Fijałka
Tadeusz Fijałka Jacek Babicz
Tadeusz Fijałka, były prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Lublinie, dostanie 200 tys. zł odszkodowania za bezprawne zwolnienie ze spółki. To efekt ugody, którą zawarto przed lubelskim sądem między nim a obecnym zarządem MPWiK.

- Zrezygnowałem z części roszczeń. Ta kwota zawiera trzynaście moich pensji i odprawę - wyjaśnia Tadeusz Fijałka.

Jego kłopoty rozpoczęły się jeszcze w 2009 roku, kiedy po dwudziestu latach został odsunięty od szefowania miejskimi wodociągami. Decyzja rady nadzorczej, była o tyle dziwna, że spółka nie przynosiła żadnych strat, a w dodatku rozpoczęła realizację dużego projektu unijnego. Prezes zachował pracę w firmie na stanowisku dyrektorskim i dalej był odpowiedzialny za projekt.

Rok później nad jego głową znów zebrały się czarne chmury. Został zwolniony, chociaż był w przedemerytalnym okresie ochronnym. Wypowiedzenie wręczył mu Marek Wagner, obecny prezes MPWiK. Powodem zwolnienia była kontrola Najwyższej Izby Kontroli. Zadaniem jej pracowników Fijałka naraził spółkę na straty. Miał podpisywać umowy na kwotę 60 mln zł bez wiedzy rady nadzorczej, złamać ustawę o zamówieniach publicznych oraz wydać bezpodstawnie 100 tys. zł na promocję Lublina. NIK skierował w tej sprawie pismo do prokuratury.

Tymczasem śledczy nie dopatrzyli się ani przestępstwa ani żadnej winy Tadeusza Fijałki. Wręcz przeciwnie, bo doszli do wniosku, że był dobrym prezesem dla komunalnej spółki. Fijałka z kolei podał swojego byłego pracodawcę do sądu pracy.

- Zawarliśmy ugodę. Pieniądze zostaną panu Fijałce wypłacone - powiedział nam w środę Paweł Chromcewicz, rzecznik prasowy MPWiK.

Decyzję zarządu spółki o usunięciu z firmy Tadeusza Fijałki od samego początku mocno krytykował Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. Nie zrobił jednak nic aby interweniować w sprawie przywrócenia go do pracy, a jedynie oczekiwał zawarcia ugody między obiema stronami sporu. Ratusz nie komentuje ugody zawartej przed sądem ani faktu, że z kasy spółki wypłynie 200 tys. zł za zwolnienie niezgodne z przepisami.

- Nie mamy jeszcze orzeczenia sądu w tej sprawie - wyjaśnia Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzeczniczka prezydenta Lublina.

Czytaj także: Zalew Zemborzycki: Marina będzie gotowa w 2013 r.


Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto