Próbowaliśmy to ustalić. Zadzwoniliśmy w tej sprawie do Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej, a potem do Michała Derusia, rzecznika prasowego Izby Administracji Skarbowej w Lublinie. On przekierował nas jednak do Granicznych Inspektoratów Weterynarii, które działają m.in. na przejściu granicznych w Dorohusku i Hrebennem. Tam jednak nie udało się nam uzyskać jednoznacznej odpowiedzi.
- Takie kontrole są wykonywane rutynowo cały czas. Tyle mogę na ten temat powiedzieć. Odsyłam jednak z ewentualnymi pytaniami do pana Pawła Niemczuka, głównego lekarza weterynarii – powiedział Jarosław Nestorowicz, lekarz weterynarii z Granicznego Inspektoratu Weterynarii w Koroszynie – punktu kontroli w Hrebennem.
Zrobiliśmy tak. Niestety Paweł Niemczuk był we wtorek (11 kwietnia) niechwytny. Nie udało nam się porozmawiać także z Krzysztofem Jażdżewskim, jego zastępcą. Dlaczego?
- Obaj mają dzisiaj ważne spotkania – usłyszeliśmy w sekretariacie Głównego Inspektoratu Weterynarii w Warszawie. - Nie mamy jednak rzecznika prasowego. Kontakt będzie zatem możliwy jedynie drogą mejlową. Tam proszę wysłać pytania.
Wysłaliśmy je: Brzmią tak: „Otrzymaliśmy informację od naszego Czytelnika "o wzmożonych" kontrolach weterynaryjnych w ostatnich dniach: głównie na przejściu granicznym w Hrebennem. Czy takie kontrole rzeczywiście są ostatnio bardziej "wzmożone", a jeśli tak - jaka jest ich przyczyna? Czy może się to wiązać z wydłużeniem kolejek na przejściu granicznym w Hrebennem oraz na innych przejściach granicznych?".
Czekamy na odpowiedź. Do tematu wrócimy.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?