Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co robić po zderzeniu z dzikim zwierzęciem

lublin112.pl
lublin112.pl
Fotonews
Jesień i początek zimy to okres przemieszczania się dzikiej zwierzyny. Tuż przed zimą m.in. dziki, sarny, łosie, czy daniele migrują z dotychczasowych żerowisk. Mogą nagle wtargnąć na szosę, gdzie grozi im zderzenie z samochodami.
Materiał Dziennikarza Obywatelskiego

Zderzenie z dzikim zwierzęciem, tzw. zwierzyną łowną, może spowodować ciężkie obrażenia ciała lub śmierć. Jeżeli nie udowodnimy odpowiedzialności za takie zdarzenie zarządcy okręgu łowieckiego lub zarządcy drogi, za szkody zapłacimy niestety sami. W latach 2003-2008 w takich zdarzeniach na drogach zginęły 34 osoby.

W sytuacjach, kiedy zderzymy się np. z sarną czy jeleniem, pierwszym krokiem jest wezwanie policji.

Na miejsce powinni przyjechać również zarządcy obwodu danego koła łowieckiego, na którym zwierzę wtargnęło na drogę. Jeśli potrącimy zwierzę, trzeba się zatrzymać, włączyć światła awaryjne i ustawić w odpowiedniej odległości trójkąt bezpieczeństwa.

Pod żadnym pozorem nie można zbliżać się i dotykać leżącego na jezdni zwierzęcia. Zranione zwierzęta mogą zrobić nam krzywdę.

Należy zachować spokój i postępować z rozwagą. W przypadku zwierząt łownych z całorocznym okresem ochronnym lub zwierząt chronionych, odpowiedzialność ponosi skarb państwa.

W przypadku wtargnięcia na szosę zwierząt łownych mówi się albo o wtargnięciu w wyniku polowania i nagonki, albo o nagłym wtargnięciu zwierzęcia na drogę.

W obu przypadkach przysługuje nam prawo do odszkodowania za szkody. Adresy zarządów kół łowieckich dzierżawiących dany obwód lub adres zarządcy obwodu, który nie jest wydzierżawiony, uzyskamy w starostwie lub urzędzie gminy.

Bardzo przydatne będzie również sfotografowanie uszkodzeń i relacja świadków zdarzenia.

Może się zdarzyć, że po zderzeniu spłoszone i zranione zwierzę ucieka. W takiej sytuacji, domagając się odszkodowania od zarządcy obwodu łowieckiego, konieczne będzie wskazanie zasadności żądań (poprzez udokumentowanie szkody) oraz podniesionych zarzutów.

Prawo łowieckie szczegółowo reguluje odpowiedzialność w tego typu zdarzeniach . Zgodnie z art. 11 ust. 2 pkt. 8 tej ustawy zarządca lub dzierżawca okręgu łownego jest odpowiedzialny za ochronę zwierzyny przed zagrożeniem ruchu pojazdów samochodowych na drogach krajowych i wojewódzkich.

Wśród obowiązków zarządcy lub dzierżawcy należy wymienić m.in. dbanie o właściwe oznakowanie dróg znakami ostrzegawczymi w okolicach występowania dzikich zwierząt, jak również uniemożliwienie lub ograniczenie migracji zwierząt.

Bywa tak, że kierowca zabije zwierzę i odjedzie z miejsca zdarzenia.

W czwartek na drodze krajowej 17, na odcinku Krasnystaw - Zamość, przed miejscowością Tuligłowy, ktoś zostawił na drodze zabitą sarnę.

Sarna leżała na poboczu z nogami na pasie ruchu. Kierowcy przejeżdżali obojętnie obok zwierzęcia. Po skontaktowaniu się z członkiem koła łowieckiego z danego obwodu łowieckiego i jego interwencji, Straż Miejska zabrała zwierzę z drogi.

To przykład, że kierowcy, być może, bojąc się konsekwencji, czasem uciekają.

Może to wynikać z braku wiedzy na temat procedur w takich przypadkach. Nie bójmy się dzwonić na policję. Możemy sobie ułatwić dzięki temu dochodzenie praw do zadośćuczynienia za powstałe szkody.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto