Angelika Mach z UMCS. Dziewczyna z pasją, a nawet z dwiema

Angelika mieszka w niewielkiej miejscowości Babice, położonej w odległości 30 km od Biłgoraja. Tam spędziła dzieciństwo, tam uczęszczała do szkoły podstawowej. Liceum ogólnokształcące ukończyła w Biłgoraju. Trzy lata temu postanowiła, że będzie kontynuowała edukację na wyższej uczelni. Wybór padł na Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej.

- Bardzo lubię podróżować – zwierza się Angelika – i dlatego postanowiłam uczyć się języków obcych. Slawistyka na UMCS jak najbardziej wydała mi się odpowiednim rozwiązaniem. Poza tym, program studiów przewiduje możliwość nabycia państwowych uprawnień pilota wycieczek, co jeszcze bardziej zachęciło mnie do tego kierunku. Obecnie kończę już studia licencjackie i w czerwcu czeka mnie obrona.

Ale Angelika nie poprzestała tylko na jednym kierunku studiów. Od tego roku rozpoczęła równolegle ze slawistyką także filologię rosyjską. Obydwa kierunki, co warto podkreślić, są kierunkami dziennymi.

- Ponieważ rosyjski bardzo mi się podoba uznałam, że warto dokładniej zapoznać się nie tylko z jego tajnikami, ale także szerzej poznać historię, kulturę i dzień powszedni Rosji, naszego bliskiego sąsiada. Złożyłam papiery i dostałam się. Dzięki uprzejmości i wyrozumiałości władz uczelni oraz wykładowców uzyskałam możliwość uczenia się w oparciu o indywidualną organizację studiów.

Angelika nie tylko studiuje. Codziennie także bardzo dużo biega, i to wyczynowo.

- Trenuję biegi długodystansowe. Moim koronnymi dystansami są: 5 i 10 kilometrów, ale marzę, aby wziąć udział w maratonie, no i oczywiście, ukończyć go – uśmiecha się Angelika. – Wcześniej trenowałam w klubie LKS „Znicz” w Biłgoraju pod okiem Mieczysława Jamroza. A teraz, będąc na studiach, przeniosłam się do Klubu Uczelnianego AZS UMCS. Reprezentuję moją uczelnię na różnych zawodach akademickich. Lubię również biegi uliczne: rok temu zwyciężyłam w Stalowej Woli w takich właśnie zawodach, zorganizowanych dla uczczenia Dnia Niepodległości.

- Niewątpliwie największym moim dotychczasowym osiągnięciem jest złoty medal na Mistrzostwach Polski Juniorów Młodszych w Słupsku w biegach przełajowych na dystansie 3 kilometrów, a także złoto oraz brąz, które zdobyłam na bieżni również w Słupsku na Mistrzostwach Polski Juniorów. Rok później do swej kolekcji dodałam srebrny medal na 5 kilometrów i brązowy na 3 kilometry na białostockich mistrzostwach kraju juniorów.

Angelika Mach nie tylko biega po bieżni i uprawia biegi przełajowe. Bardzo lubi ona również biegi górskie. I tu również ma ona czym już pochwalić się. Jest bowiem podwójną mistrzynią Polski z Ustrzyk Dolnych oraz Międzygórza na dystansie ok. 5 kilometrów w biegach górskich, w których nie podaje się dokładnej odległości, jak na bieżni. W tej dyscyplinie sportu reprezentantka UMCS przywiozła w 2009 roku dwa brązowe medale – indywidualny i drużynowy z 25. Mistrzostw Świata w Biegach Górskich, które odbyły się we włoskich Alpach w miejscowości Campodolcino-Madesimo.

- Większą część dnia spędzam na uczelni na zajęciach, wykładach i w bibliotece – wyjaśnia Angelika. - Codziennie jednak także trenuję. Na moją pasję przeznaczam ok. 3 godzin i w dni powszednie, i w święta. Tak więc, jeśli trenuję 7 dni w tygodniu, to praktycznie naprawdę mam bardzo mało czasu wolnego. Często też uczestniczę w różnych zgrupowaniach, zawodach sportowych. Ale jeśli już robię sobie „luz”, to biorę do ręki jakąś ulubioną książkę i czytam. Kocham książki, ale również pasjonują mnie wędrówki, poznawanie nowych ludzi. Do tego zaś potrzebne są języki obce. I stąd moje studia językowe. A jedno z drugim udaje mi się łączyć, gdyż władze dziekańskie pozwoliły mi na indywidualną organizację studiów.

Angelika godzi naukę z pasją i cały czas uśmiecha się…