Niepozorna, drewniana budowla, zdobyła najwięcej głosów w plebiscycie prowadzonym przez wszystkie MM-ki w Polsce. – To dla mnie duże zaskoczenie, aż trudno uwierzyć, że Czytelnikom spodobał się tak mało znany zabytek. Jednak to może być dla nas sygnał, że teraz ludzie szukają informacji właśnie o takich nieznanych, niebanalnych miejscach - komentuje ks. Stefan Batruch, który administruje budynkiem.
Oryginalną budowlę możemy podziwiać w Muzeum Wsi Lubelskiej przy AL. Warszawskiej w sektorze poświęconym Roztoczu.
Drewniana świątynia przyjechała do Lublina z Tarnoszyna – małej miejscowości niedaleko Tomaszowa Lubelskiego. W 1994 r. stała się częścią Parafii Greckokatolickiej w Lublinie. Na uwagę zasługuje przede wszystkim jej niepowtarzalna styl. - To architektura, która jest naszym oryginalnym wytworem, a nie zapożyczeniem od innych kultur. Udało nam się zachować niezwykły, niepowtarzalny klimat tego budynku. Mimo, że jest zabytkiem, każdy codziennie może tu przyjść, obejrzeć wnętrze, pomodlić się w ciszy – podkreśla zarządca budynku.
Unikatową budowlą zachwycają się też turyści.
– Cerkiew pokazała mi koleżanka, która studiuje kulturoznawstwo. Nie spodziewałam się, takich budowli prawie w centrum dużego miasta. To wyjątkowa, piękna świątynia, zupełnie inna niż wszystkie „oklepane” zabytki – podkreśla Magda, studentka prawa z Warszawy.
Unikatową cerkiew zachwalają też przewodnicy.
– Budowla wyróżnia się na tle innych obiektów w Lublinie, przede wszystkim swoim wschodnim stylem. Poza tym trzeba przyznać, że mimo, że jest drewniana, została świetnie odrestaurowana i zachowała się w naprawdę świetnym stanie – komentuje Konstanty Frączek, przewodnik Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego w Lublinie.
Opiekun budynku podkreśla, że z budowli powinni być dumni nie tylko mieszkańcy Lublina. – Świątynia może być symbolem nie tylko naszego miasta, ale i całej Lubelszczyzny – uważa ks. Batruch.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?