Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znikające wąwozy w Lublinie: Tym razem na Poligonowej

redakcja
redakcja
Po awanturze o wąwóz na Konstantynowie szykuje się kolejna – tym ...
Po awanturze o wąwóz na Konstantynowie szykuje się kolejna – tym ... Jacek Świerczyński
Po awanturze o wąwóz na Konstantynowie szykuje się kolejna – tym razem o trzy wąwozy między ul. Poligonową i Willową. Zdaniem mieszkańców, inwestorzy budujący tam nowe bloki zasypują tereny zielone.

– Teren osiedla Botanik jest bardzo atrakcyjny. Inwestorzy chętnie decydują się na stawianie tam kolejnych bloków. Ratusz daje im pozwolenia na budowę. Tyle że cierpią na tym wąwozy pomiędzy blokami, które miały pozostać zielonymi płucami całej dzielnicy. To tam jest wysypywana ziemia z wykopów pod budynki – mówi Stanisław Klonowski, przewodniczący rady dzielnicy Sławin.

Miejska radna Elżbieta Mroczkowska (PO) już w ub. roku napisała w tej sprawie interpelację do prezydenta Lublina. – Proszę o wskazanie rozwiązań, które zapobiegną nieodwracalnej dewastacji wąwozu, który miał być miejscem odpoczynku i rekreacji dla mieszkańców rozbudowującego się szybko osiedla Botanik – zaapelowała Mroczkowska.

Wiceprezydent Stanisław Kalinowski odpisał jej, że właśnie po to, żeby chronić wąwozy, każda z inwestycji na tym obszarze ma wyznaczone tzw. nieprzekraczalne linie zabudowy – odpowiednio oddalone od "terenów określanych jako zieleń publiczna”. A wąwozy mają pozostać nienaruszone.

– Obecnie opracowywany projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w obszarze położonym pomiędzy ul. Willową, Sławinkowską, Poligonową i projektowaną ul. Zelwerowicza utrzymuje tereny zieleni urządzonej w istniejących wąwozach, biorąc pod uwagę wydane już decyzje o warunkach zabudowy i pozwolenia na budowę – wyjaśnił Kalinowski.

– Z tej odpowiedzi wynika, że wszystko jest zgodne z literą prawa. Ale nie zmienia to nic w sensie faktycznym – mówi radna Mroczkowska. I zapowiada, że złoży kolejną interpelację.

Sprawą zajmie się powiatowy inspektor nadzoru budowlanego miasta Lublin

– Sprawdzimy to – zapowiada inspektor Robert Lenarcik. – Ziemia z wykopów jest odpadem. W decyzji o warunkach zabudowy, którą otrzymał każdy z inwestorów, powinno być wyraźnie napisane, co z tym odpadem należy zrobić.

– Nie mieliśmy w tej sprawie dotąd żadnych sygnałów z zewnątrz – przekonuje Ewa Tęczak z Wikany. – W tym rejonie buduje się dużo. Poza tym Wikana wznosi swoje budynki w trybie "generalnego wykonawstwa” i za wszelkie działania, które podejmowane są w procesie realizacji, odpowiada generalny wykonawca.

– Mieliśmy już kontrole inspektora nadzoru. Ukształtowanie terenu też było poddawane inspekcji i nie było żadnych uwag – mówi z kolei Jacek Milanowski z Interbudu. – Postępujemy zgodnie z planem zagospodarowania terenu w ramach pozwolenia na budowę. Być może nie wszyscy mieszkańcy mieli wgląd w ten plan i niektórzy mogą się dziwić, że oprócz powstających bloków zmienia się też ukształtowanie terenu.

Konstantynów

Tymczasem sprawą wąwozu pomiędzy ul. Poloniusza i Rogińskiego zajmie się prokurator. Zawiadomienie złożyli okoliczni mieszkańcy. Ich zdaniem zgoda Ratusza na budowę osiedla domów na zboczu wąwozu i drogi dojazdowej na dnie doprowadzi do jego degradacji. A sam inwestycja może grozić katastrofą budowlaną.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto