Zdalnie sterowane trolejbusy dla Lublina

Polscy i czescy producenci wyposażenia trakcji trolejbusowych spotkali się w Lublinie na zaproszenie MPK. Zaprezentowali najciekawsze technologie, jakie mogą zaproponować miastu.

Trolejbus z antenką

Niektóre z proponowanych rozwiązań ułatwią pracę kierowcom. – Czeska firma zaproponowała nam system zdalnego sterowania trolejbusami – mówi Czesław Rydecki, prezes MPK Lublin. – Każdy trolejbus byłby wyposażony w antenę i pulpit, na którym kierowca wprowadzałby odpowiedni kod. Dzięki niemu zwrotnice na trasie przejazdu ustawiałyby się automatycznie. Kierowca nie musiałby spoglądać na nie w górę, a to poprawiłoby bezpieczeństwo – tłumaczy.

Zasilanie przez komórką

Inne technologie pomogłyby z kolei w przypadku awarii. Sieć trolejbusowa w Lublinie podzielona jest na sekcje, a pomiędzy nimi są wyłączniki. W przypadku awarii zasilania w jednej z sekcji, taki wyłącznik trzeba przestawić tak, żeby uszkodzona sekcja była zasilana z tej, która działa prawidłowo. – Żeby to zrobić, trzeba wysłać na miejsce pogotowie. To zajmuje przynajmniej pół godziny. Po modernizacji takie wyłączniki mogłyby być sterowane przez zwykły telefon GSM – wyjaśnia Czesław Rydecki. Przywrócenie zasilania zajmowałoby więc kilka chwil.

Trzy w jednym

Poza tym, trzy działające w Lublinie podstacje zasilania można zastąpić jedną. – W każdej takiej podstacji pracują po dwie osoby. Zamiast tego, zasilaniem można by było sterować automatycznie z jednego miejsca – przekonuje prezes MPK.

Nie wiadomo jeszcze, na które z tych technologii ostatecznie zdecyduje się Lublin. - To muszą być rozwiązania nowoczesne, które posłużą nam przez kilkadziesiąt lat – podkreśla Czesław Rydecki.