Grzegorz J., 42-letni mieszkaniec gminy Niedźwiada specjalizował się w kradzieży drogich rowerów. Tylko od maja tego roku ukradł 29 rowerów na łączną sumę 25 tysięcy złotych. Kradł z balkonów, centrów handlowych, klatek schodowych, szkół i wyższych uczelni. Jeden z rowerów ukradł nawet z przedsionka kościoła.
Ostatni rower, wart około 5 tysiecy złotych, skradł w poniedziałek 27 września o godzinie 14.20 z wewnętrznego dziedzińca TP SA przy ulicy Chodźki 10a. Bez większych problemów poradził sobie z markowym i drogim zabezpieczeniem marki Kryptonite. Nie wzbudził też zainteresowania ochrony, pomimo że kradł pod czujnym okiem kamery monitoringu. Złodziej następnie bez problemu opuścił dziedziniec z cudzym rowerem.
Kradzież ta stała się przyczyną wpadki złodzieja. Artur, właściciel roweru, wykazując się dużym uporem, poza zgłoszeniem sprawy policji, rozpoczął także własne działania mające na celu odzyskanie roweru. Pomimo że przy kradzieży sprzętu tej klasy wydawało się to mało prawdopodobne, już wkrótce pojawiły się pierwsze informacje o podejrzanym osobniku poruszającym się po Lublinie na rowerze MTB podobnym do skradzionego. Niedługo potem udało się nawiązać kontakt ze złodziejem, poprzez podanie się za potencjalnego kupca.
Do zatrzymania doszło przy ulicy Ogrodowej, w czwartek 7 października. W tym miejscu do akcji wkroczyli już powiadomieni wcześniej policjanci, zatrzaskując kajdanki na nadgarstkach podejrzanego. Właściciel odzyskał rower, choć niestety bez kilku wartościowych części.
Grzegorz J. był już wcześniej karany między innymi za kradzieże i włamanie. Pierwszy wyrok odbył jeszcze jako nieletni. Przyznał się do wszystkich zarzucanych czynów. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Wnioski wynikające z powyższych zdarzeń są niestety smutne:
- można zostać okradzionym na terenie chronionego obiektu, gdzie jest zainstalowany monitoring, i gdzie niepowołane osoby teoretycznie nie powinny się znaleźć
- obywatel środkowoeuropejskiego kraju należącego do UE aby odzyskać skradzioną własność, musi wykazać się własną inicjatywą i uporem, wreszcie podać podejrzanego stosownym służbom niejako na tacy.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?