Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za wszystko zapłacisz kartą? Nieprawda!

Redakcja
Płacenie kartą w sklepie, aptece powinno być ułatwieniem. Okazuje się jednak, że im tańsza rzecz, tym trudniej nam za nią zapłacić plastikową kartą.

Otrzymując kartę płatniczą w jakimkolwiek banku jesteśmy informowani o możliwości dokonywania płatności wszędzie tam, gdzie do dyspozycji jest terminal, czyli urządzenie, do którego wprowadzamy PIN. I tu zaczynają się schody. Bo niektóre placówki, stawiają warunek, kiedy możemy skorzystać z plastikowej karty.

W dwóch przypadkowo odwiedzonych sklepach sieci Groszek w Lublinie (przy ulicy Kiepury nr 11a i 5) za zakupiony towar zapłacisz kartą pod warunkiem, że kwota pozostająca do zapłacenia jest większa lub równa 10 zł. Na pytanie, dlaczego takie obostrzenie ma miejsce w tych sklepach dowiadujemy się, że jest to zarządzenie kierownictwa sklepu. Od innych pracowników sklepu uzyskujemy odpowiedź, że to dzierżawca terminali ustalił taką zależność.

Zaciekawiony całą sytuacją, zwróciłem się z zapytaniem do przedstawiciela First Data Polska S.A., który jest największym w Polsce agentem rozliczeniowym kart płatniczych, zapewniającym obsługę transakcji dokonywanych przy ich użyciu, w tym również w Groszku. Pytanie dotyczyło wysokości minimalnej kwoty, za jaką muszę zrobić zakupy, abym mógł zapłacić za nie kartą.

Oto odpowiedź First Data Polska S.A., którą otrzymałem tego samego dnia.

– Działania polegające na odmowie przyjmowania płatności kartami poniżej określonej kwoty, są niewłaściwe. Nie powinno się w żaden sposób ograniczać dostępu do płatności kartą. Zgłoszenie zostanie skierowane do opiekuna handlowego w celu wyjaśnienia problemu – przeczytałem w mailu od osoby pracującej w centrum obsługi klienta.

Po prawie dwóch tygodniach postanowiłem sprawdzić, w jaki sposób firma First Data Polska S.A. uporała się z problemem. Zmiany żadnej nie było. Nadal chcąc zapłacić kartą płatniczą w tych sklepach musisz, do wcześniej zaplanowanych zakupów typu pieczywo i masło, dokupić coś co aktualnie jest ci zbędne. A wszystko po to, aby suma do zapłacenia wynosiła co najmniej 10 zł.

Kto w tej sprawie kłamie? Kto nagina prawo? Gdzie w tej całej sprawie jest klient?
Redakcja MM postanowiła to ustalić. Nie każdy sklep próbuje utrudnić życie swoim klientom. Okazuje się, że żadnych limitów nie stosuje Carrefour i sieć sklepów Rossman. – Kilka lat temu, by zapłacić kartą klient nie mógł kupić rzeczy poniżej 20 zł – mówi Roman Lewandowski, rzecznik prasowy Rossman. – Wycofaliśmy się z tego, bo to duże utrudnienie dla kupujących – dodaje.

Natomiast klienci Reala, nie zapłacą kartą za paczkę zapałek, bo sklep wprowadził symboliczny limit, 61 gr.

– Gdy kwota jest niższa, to mamy problem z zaksięgowaniem vatu –tłumaczy Katarzyna Petrykowska, z biura prasowego Real.
Spore limity dla swoich klientów ustala większość drobnych sklepów osiedlowych. – Przyjmowanie kart, jeśli klient płaci mniej niż 20 zł, nie opłaca się –mówi sprzedawczyni przy Różanej na Czubach. – Nie mamy takich obrotów jak hipermarkety, a za każdą transakcję kartą musimy płacić agentowi rozliczeniowemu – dodaje.

Specjaliści od finansów twierdzą zgodnie, że im sklep ma więcej transakcji kartą, tym lepiej, bo szybko zwracają mu się koszty dzierżawy za terminal.

Poza tym wszelkie wszelkie limity to samowolka sklepikarzy i nie jest to zgodne z prawem. - Działania przedstawicieli firm handlowo-usługowych, polegające na ustalaniu minimalnych kwot są niewłaściwe i niezgodne z przepisami organizacji kart płatniczych - mówi Zbigniew Wiśniewski, członek zarządu First Data Polska. – Punkt dzierżawi urządzenie do akceptacji kart, im więcej razy klient będzie mógł zapłacić kartą, tym szybciej sklep pokryje koszty tego urządzenia – dodaje.

Klient zawsze może powołać się na prawo konsumenckie, które wyraźnie głosi, że mamy prawo zdecydować, jak będziemy regulować rachunek w sklepie.

Współpraca Dorota Krupińska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto