– Jak dużym zagrożeniem mogą być dopalacze, widać po przypadkach osób, które się nimi zatruły. Zwłaszcza ostatnio – mówi kurator Krzysztof Babisz. Stąd decyzja o zaangażowaniu szkół.
Nauczyciele mają przeprowadzić lekcje o szkodliwości dopalaczy. Mogą skorzystać z materiałów Ministerstwa Zdrowia, organizacji przeciwdziałających narkomanii albo zaprosić lekarza czy pielęgniarkę. – Proszę także o wzmożoną czujność oraz zdecydowane reagowanie na objawy zatrucia środkami psychoaktywnymi u uczniów – apeluje kurator.
Pedagodzy są zgodni: – Nigdy za dużo działań w celu zabezpieczenia młodzieży przed złymi zjawiskami: dopalaczami czy narkotykami – komentuje Ryszard Kowal, dyrektor II LO w Lublinie.
– To dobry pomysł. Tym bardziej, że w Puławach jest właśnie otwierany trzeci sklep z dopalaczami – mówi Aleksandra Wójcik, pedagog puławskiego Zespołu Szkół nr 1.
Do walki ze szkodliwymi substancjami stają także lubelscy radni. – Przygotuję projekt uchwały zakazującej sprzedaż dopalaczy w Lublinie – zapowiada miejski radny Marcin Nowak (PiS).
– Taka uchwała została przegłosowana w Bydgoszczy. Zobaczymy jak oceni ją wojewoda. Jeśli przejdzie, to zagłosuję obiema rękami za takim rozwiązaniem w Lublinie – zapewnia Dariusz Sadowski, lewicowy radny.
Od początku roku na Oddział Toksykologii szpitala im. Jana Bożego w Lublinie trafiło kilkudziesięciu pacjentów po zażyciu dopalaczy. Trzech ostatnich – kilka dni temu. Po udzieleniu pomocy zostali przewiezieni do szpitala neuropsychiatrycznego. – Tacy pacjenci mają zwykle objawy psychotyczne, stany depresyjne i lękowe. Te substancje bardzo negatywnie wpływają również na psychikę – tłumaczy dr Beata Władyczuk-Flis, psychiatra.
Po ostatnich zatruciach w Bydgoszczy strażnicy miejscy będą teraz stali przed każdym sklepem z dopalaczami. – Będziemy zwracać uwagę zwłaszcza na nieletnich, którzy mogą coś w tych sklepach kupić – mówi Robert Gogola z lubelskiej Straży Miejskiej. Mundurowi mają też poruszać tematykę dopalaczy na „pogadankach” w szkołach.
Co na to właściciele sklepów z dopalaczami? – Sieć dopalacze.com sprzedaje produkty tylko i wyłącznie osobom pełnoletnim – czytamy w specjalnym komunikacie. – Nasze produkty posiadają wszystkie niezbędne i przewidziane przez prawo badania oraz certyfikaty.
– Każdy bierze na własne ryzyko – mówią uczniowie jednego z lubelskich liceów, których pytaliśmy wczoraj o dopalacze. – Alkohol, narkotyki – wszystko może zaszkodzić. Ale za to dopalacze są legalne.
Ofiary z ostatnich dni
* W czwartek dwójka dzieci po dopalaczach trafiła do szpitala – 12-latek w Kołobrzegu i 17-latek w Kielcach. Młodszy wyjaśniał, że dopalacze kupił w sklepie. Starszy przyznał się, że wypalił „tajfun” – modny dopalacz.
* We wtorek zatruło się pięciu uczniów liceum z Białegostoku. Byli na imprezie szkolnej. Zażyli dopalacze dla lepszej zabawy.
* Także we wtorek w Tarnowskich Górach zatruło się dwoje 17-latków. Jeden z chłopców stracił przytomność, drugi nie był w stanie chodzić.
* W poniedziałek do szpitala trafiło dwóch nastolatków z Bydgoszczy. Jeden w stanie ciężkim przebywa na oddziale intensywnej terapii.
Walka z dopalaczami
* W całym kraju trwają kontrole sklepów z dopalaczami. – W Lublinie zakończą się za kilka miesięcy – mówi Paweł Policzkiewicz, dyrektor lubelskiego sanepidu. Do tej pory, decyzją sanepidu, ze sprzedaży wycofano 11 specyfików.
* Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowuje zmianę prawa. Chce zakazać m.in. reklamy dopalaczy.
* Politycy chcą zwiększyć liczbę substancji niedozwolonych o kolejne dopalacze.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
