Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojsko Polskie i Wermacht „opanowali” UMCS (zdjęcia Dziennikarza Obywatelskiego)

Redakcja
W ramach Lubelskich Dni Historii Alternatywnej Wydział Humanistyczny UMCS został opanowany przez młodych ludzi ubranych w mundury polskich żołnierzy z Kampanii Wrześniowej 1939 roku oraz walczących z nimi żołnierzy Wermachtu.

Dni Historii Alternatywnej w Lublinie potrwają od 19 do 22 maja.

Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej „Wrzesień 39” zorganizowało w czwartek na placu Marii Curie-Skłodowskiej dioramę statyczną zatytułowaną: „Oddziały Wojska Polskiego w trakcie Kampanii Wrześniowej 1939 roku”, którą obserwowali licznie przebywający przed rektoratem UMCS studenci, pracownicy naukowi, przypadkowi przechodnie.

Inicjator całego przedsięwzięcia Andrzej Gładysz, doktorant Instytutu Historii KUL, ideą takiej imprezy zainteresował swoich kolegów z uczelni, a także z UMCS.

- Istniejemy od 2005 roku w kilku miastach w Polsce,:w Krakowie, Warszawie, Przemyślu, no i oczywiście w Lublinie– mówi Andrzej Gładysz – Jesteśmy hobbistami, którzy w sposób aktywny wskrzeszają tradycje oręża II Rzeczypospolitej.

- Popchnęła mnie do tego tradycja rodzinna - kontynuuje doktorant. – Mój dziadek pochodził z Małopolski i do zakończenia I wojny światowej był żołnierzem wcielonym do armii carskiej, który następnie swój szlak bojowy w szeregach Wojska Polskiego przeszedł w składzie XX Pułku Piechoty, będącym częścią VI Dywizji Piechoty. Kampanię Wrześniową rozpoczął na Śląsku, a zakończył w Cieszanowie na Zamojszczyźnie.

Przebrani w przedwojenne repliki mundurów polskich i niemieckich żołnierzy, młodzi ludzie zaprezentowali akcesoria kawalerii i piechoty, broń specjalną, wyposażenie, zademonstrowali również musztrę, tak bardzo różniącą się od dzisiejszej.

Ale ten pokaz stanowił jedynie niewielki fragment tego, co wspiera w ramach Lubelskich Dni Historii Alternatywnej Fundacja Innowacyjnych Praktyk „off-Akademia”.

W programie trzydniowej imprezy o charakterze otwartym są również liczne prelekcje popularnonaukowe, wiele połączonych z dyskusją projekcji filmów fabularnych i dokumentalnych, reportaży, prezentacje dużej ilości gier planszowych oraz komputerowych, a także karcianych. Całość dopełniają konkursy o tematyce historycznej (z nagrodami ufundowanymi przez wydawnictwo „Kuźnia Gier”), turnieje gier, znajomości różnych epok historycznych, pokazy plenerowe, a także różnorodne panele dyskusyjne.

- Tego się nie spodziewałem - twierdzi Romek Starowiejski z Uniwersytetu Przyrodniczego.

– To ogromna frajda, że można najpierw poprzyglądać się jak grają mistrzowie, a potem spróbować swych sił w starciu z nimi. Do tej pory przesiadywałem jedynie przed komputerem – przyznaje Krzysztof z UMCS – A tu przekonałem się, jak wielką atrakcję stanowią gry planszowe.

- Teraz patrzę na przeszłość zupełnie inaczej - dodaje towarzysząca mu Beata z Uniwersytetu Medycznego. - Po wczorajszym seansie „Niewiarygodnego” w reżyserii Grzegorza Linkowskiego zrozumiałam, że zarodki teraźniejszości rzeczywiście tkwią w przeszłości. Dziś wybieramy się z Krzyśkiem na „Gorącą ludzką krew” Ivana Garcii. To dobrze, że moderatorami dyskusji są pracownicy naukowi, którzy również wygłaszają prelekcje i odczyty.

A w budynku Nowej Humanistyki w tym samym czasie tegoroczni maturzyści lubelskich liceów – Paweł Grodek, Mateusz Sidor (XXI LO) i Daniel Furlepa (XIX LO) - prezentowali powstałe w Europie w latach 80. ubiegłego stulecia tzw. gry figurkowe bitewne. Zainteresowanie studentów było ogromne. „Ogniem i mieczem” zaistniało na makietach, a gracze mogli „sterować” wydarzeniami historycznymi, ich uczestnikami.

- Gramy po dwie godziny dziennie, co wcale nie przeszkadza nam w nauce – mówi Paweł - Ja zamierzam startować na iberystykę na UMCS, a mój kolega Mateusz – na prawo.

- Dzisiejsze nasze gry są rozwinięciem i udoskonaleniem gier typu „Warttammer”, każda z nich jest niepowtarzalną przygodą – włącza się do dyskusji Daniel, potencjalny słuchacz ekonomii. – Wystarczy już ok. 150 zł, aby dokonać zakupów, ale tylko w internecie, niezbędnych akcesoriów do rozpoczęcia pierwszej gry.

Gościnny Nowy Humanik stoi otworem przed interesującymi się minionymi epokami. Zaprasza on w swe podwoje w godz. od 10 do 20.

Tych, którzy wychodzą z różnych zorganizowanych w ramach lubelskiej spotkań z przeszłością imprez alternatywnych, nie trzeba przekonywać, iż Historia Magistra Vitae Est !

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto