Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiesław Kucia: Rzeźbiarz pieczywa z Lublina

Janek Taraszkiewicz
Janek Taraszkiewicz
Wiesław Kucia, piekarz z Lublina, jako jedyny z kraju będzie reprezentował Polskę na Mistrzostwach Świata w piekarnictwie artystycznym w Paryżu.

5 marca w Paryżu Wiesław Kucia będzie rywalizował z przedstawicielami 12 państw na Mistrzostwach Świata w piekarnictwie artystycznym, w kategorii, której jest mistrzem, czyli w rzeźbie z ciasta. Czym chce zaskoczyć jurorów? - To jeszcze tajemnica. Tematem tegorocznych mistrzostw jest święto narodowe, moje dzieło musi się z tym łączyć – mówi Wiesław Kucia. – Oprócz pracy konkursowej wykonam rzeźbę, nową metodą, którą opracowałem niedawno. Ale to też tajemnica. 

Lublinianin będzie mógł zaprezentować swoje wypieki jako jedyny z kraju i walczyć o pierwsze miejsce.

- To dla mnie wielkie wyróżnienie – cieszy się. Mistrzostwa Świata w Paryżu odbywają się co dwa lata. By wziąć w nich udział trzeba przejść długą drogę i pokonać najlepszych. Wiesław Kucia pokonał wszystkie etapy. W 2006 roku wygrał Mistrzostwa Polski piekarzy w Warszawie. Dwa lata później został laureatem Mistrzostw Europy Środkowo-Centralnej w Poznaniu, a w 2008 zajął trzecie miejsce w Mistrzostwach Świata we Francji. – W ostatnim etapie konkurowałem z piekarzami z Poznania i Radlina ze Śląska – wylicza. Jego praca - luneta, księga i globusy, atrybuty Kopernika - zachwyciła jury. - Wykonałem te rzeźby z mąki wody i soli i cukry, bez drożdży, bez klejów i żadnych podpórek – wspomina. Tak wysoka lokata w mistrzostwach sprawiła, że został zaproszony na tegoroczny konkurs we Francji.

Wiesław Kucia w Lublinie ukończył technikum o kierunku piekarniczym.

Po studiach z technologii żywienia odkrył u siebie pasję kulinarną. - Do wszystkiego doszedłem ciężką pracą, talent pojawił się później. Muszę przyznać, że z plastyki nie byłem mocny. Miałem to szczęście, że kilku lekcji udzielił mi znany piekarz nieżyjący już Cezary Sarzyński z Kazimierza Dolnego – wspomina.

W Lublinie prowadzi szkołę artystyczną, szkoli piekarzy i cukierników.

W każdy weekend zamyka się w jednej z podmiejskich piekarni, by tam ćwiczyć i rzeźbić w cieście. - Potrafię stworzyć godło Polski, przestrzenny herb Lublina, zwierzęta – wylicza.
Piecze też smakołyki, chrupiące chleby, słodkie buły. Jakie pieczywo poleca? - Ciemne, razowe chleby, najlepiej z ziarnami. Ono jest najzdrowsze – mówi. Sam najchętniej zajada się tzw. chlebem wygnanowskim: - Łatwo go zrobić, wystarczy sól, woda i mąką żytnia, a chleb jest świeży przez cały tydzień – kwituje.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto