Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wieniawa: Plac zabaw przy Ćwiklińskiej tylko dla członków SM Spółdzielca

Łukasz MM-kowicz
Łukasz MM-kowicz
Na placu zabaw przy ul. Ćwiklińskiej mogą bawić się dzieci ze Spółdzielni „Spółdzielca”. Mieszkańcy pobliskich bloków muszą chodzić z dziećmi w inne rejony.

– Poszedłem z dwuletnim wnukiem na spacer. Szliśmy w stronę rzeki Czechówki. Po drodze mijaliśmy plac zabaw. Wnuk na jego widok od razu się ucieszył, ale gdy podeszliśmy bliżej, okazało się, że nie możemy wejść – mówi Bogdan Pazur z Wieniawy. – Na ogrodzeniu wisi tabliczka z napisem, że wstęp mają tylko mieszkańcy Spółdzielni Mieszkaniowej „Spółdzielca”. – Musiałem odmówić dziecku zabawy w tym miejscu. Mały od razu się rozpłakał. Nie potrafiłem mu wyjaśnić, dlaczego tak jest. Przeżyłem w życiu mnóstwo złych wydarzeń, ale nie sądziłem, że powrócą lata, w których podobne miejsca będą tylko dla wybranych osób.

O ograniczenie zapytaliśmy administrację.

– Plac zabaw został zbudowany w ubiegłym roku w ramach rekompensaty za zbudowanie najazdów przy blokach na ulicy Ćwiklińskiej. Inwestycja została sfinansowana przez miasto. Z powodu braku pieniędzy, nie udało nam się jeszcze wszystkiego zgromadzić na tym terenie. Brakuje jeszcze piachu, który ma być wysypany pod zjeżdżalnią. – wyjaśnia Anna Ostrowska ze spółdzielni „Spółdzielca”. – Jeśli chodzi o ograniczenie dostępu do placu, to jest ono na wniosek mieszkańców bloków przy Ćwiklińskiej. Lokatorzy chcieli, by na ogrodzeniu pojawiła się taka informacja, więc ją tam umieściliśmy.

Pomimo ograniczenia administratorzy zapraszają na plac. – Nie jesteśmy przeciwni wejściu osób spoza spółdzielni na ten plac zabaw. Zapraszamy wszystkich do skorzystania z urządzeń zabawowych. Chcemy, by mieszkańcy się integrowali, a nie zamykali przed innymi – wyjaśnia Anna Ostrowska. – Mam nadzieję, że ktoś z tego zaproszenia skorzysta. Pragnę też podkreślić, że jeżeli kogokolwiek spotka jakaś przykrość w trakcie korzystania z placu, to proszę o zgłoszenia podobnych przypadków – podkreśla Ostrowska.

Inni zarządcy nie słyszeli o zamykaniu placów. – Na naszym terenie jest kilka placów zabaw, ale nikt ich nie zamyka przed innymi – mówi Bogumiła Stolarczyk z Adrem.

Czy to dobry pomysł, żeby ograniczać innym dzieciom dostęp do placu zabaw?

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto