Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Weź biedną Misię za łapę

Redakcja
Cztery łapy, biało-czarne łaty i sympatyczny charakter – to znaki rozpoznawcze Misi, której losy wzruszyły mieszkańców osiedla Prusa. Dzięki wysiłkom LSM-owiczów pobita i pogryziona psina trafiła pod opiekę weterynarza i znalazła tymczasowe schronienie.

Teraz szuka domu „na stałe”, gdzie mogłaby odpocząć po ciężkich przeżyciach.

Misia pojawiła się na osiedlu pod koniec zimy. Jedni mówią, że została wyrzucona z samochodu, inni – że porzucił ją mężczyzna sprzedający na osiedlu kartofle.

– Po raz pierwszy zobaczyłam Misię pod świerkami przy szkole przy ul. Rzeckiego – wyjaśnia pani Bożena, mieszkanka os. Prusa. – Suczka była zakrwawiona, przestraszona i nieufna, nie dała się nikomu do siebie zbliżyć. Widać, że ktoś ją pobił. Pogryzły ją też psy.

Suczka przenosiła się z miejsca na miejsce, ludzie przynosili jej jedzenie. Próbowali ją złapać pracownicy schroniska, ale suczka zawsze się wymykała. W końcu zwierzak zaufał mieszkańcom i dał się zabrać do weterynarza. Okazało się, że suczka była ciężarna, ale płody obumarły.

– To była kwestia dni, zanim suczka, by zdechła – tłumaczy pani Bożena. – Leczenie i pobyt suczki w klinice kosztowały dużo, ale mieszkańcy wyjęli z własnej kieszeni 1300 zł. Misia przeszła operację, jest wysterylizowana, zaszczepiona i odrobaczona.

- Nie chcieliśmy jej oddać do schroniska, bo to dobry pies, który wiele wycierpiał – dodaje pani Maryla, która tymczasowo opiekuje się Misią. – Każdy z nas ma już zwierzę w domu i nie może wziąć kolejnego, dlatego chcemy znaleźć suczce nowego właściciela.

- Misia dobrze czuje się u ludzi kochających zwierzęta, którzy mogą poświęcić jej czas i serce – tłumaczy pani Maryla. – Przeszła wiele i zasługuje na spokojny dom – dodaje pani Anna, mieszkanka osiedla. – Przeżyła tylko dzięki ludziom o wielkich sercach, teraz czas, by znalazła dom na dobre.

Osoby, które chciałyby przygarnąć Misię, proszone są o kontakt z redakcją pod nr tel. 081 462-68-53 lub bezpośrednio z opiekunami suczki pod nr tel. 081 743-44-63 i 665-419-604.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto