Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Węglin: "Nie" dla bloków w wąwozie!

Redakcja
Spółdzielnia AZS chce wybudować osiedle w wąwozie przy ul. Poloniusza. Mieszkańcy Węglina zapowiadają, że nie pozwolą na zniszczenie wąwozu.

O planach Spółdzielni Mieszkaniowej AZS, która chce wybudować w urokliwym wąwozie między ulicami Poloniusza i Rogińskiego osiedle domków, piszemy od czerwca 2008 roku. Pomysł budowy osiedla zbulwersował mieszkańców i działkowiczów, których tereny mają graniczyć z drogą dojazdową do nowych bloków. Do protestu dołączyli się lubelscy radni. Mimo to spółdzielnia nie odpuszcza.

- Przed laty dolina była terenem zielonym z przeznaczeniem na rekreację, ale radni zmienili plan zagospodarowania tej okolicy, dlatego rekreacyjne działki w wąwozie zamieniły się w te budowlane – wyjaśnia Leszek Edeński, mieszkaniec Węglina, który sprzeciwia się budowie osiedla. – Ten teren nazywany jest lubelskimi „Zimnymi Dołami”. To płuca miasta. Czyste powietrze płynące przed dolinę zaopatruje pobliskie dzielnice. Co więcej, żyje tu wiele gatunków zwierząt i roślin – dodaje.

Fragment wąwozu zajmują ogródki działkowe.

Część z nich zniknie, gdy od ul. Poloniusza zostanie poprowadzona droga dojazdowa do nowego osiedla. – Uważamy, że wąwóz to ekologiczny skarb dla miasta i należy go utrzymać w nienaruszonym stanie – wyjaśnia Agnieszka Ziemlańska, prezes rodzinnych ogródków działkowych „Tulipan”.

- Już raz udało się nam ochronić tę piękną okolicę, kiedy miała tędy biec trasa przelotowa do miasta – wspomina Jerzy Borsukiewicz, mieszkaniec Węglina. – Teraz też będziemy bronić wąwozu przed zniszczeniem. Najlepiej byłoby, gdyby pozostał terenem zielonym.

Leszek Edeński dodaje: - W miejscu gęstej zabudowy i ulicy chętniej widzielibyśmy ścieżki spacerowe i rowerowe.

SM AZS obstaje jednak twardo przy budowie osiedla.

Spółdzielnia wystąpiła już do miejskiego Wydziału Architektury i Budownictwa o pozwolenie na budowę segmentów. Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego terenu między ulicami Poloniusza i Rogińskiego, na 13 działkach budowlanych w wąwozie, inwestor może wybudować domy jednorodzinne. Chce jednak postawić ich znacznie więcej niż pozwala mu na to plan zagospodarowania. Dlatego by inwestycja była zgodna z tym planem, spółdzielnia stara się o podział działek na mniejsze.

– Postępowanie w sprawie pozwolenia na budowę jest obecnie zawieszone. Nie zgodziliśmy się na podział działek, dlatego inwestor zaskarżył naszą decyzję do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. To nas poparło. Inwestor odwołał się więc do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego – wyjaśnia Beata Bielawska z Wydziału Architektury i Budownictwa. Udało się nam ustalić, że także WSA uchylił zaskarżone przez spółdzielnię postanowienie urzędników.

Co to oznacza dla sprawy?

– Wiemy, że zapadł już wyrok, ale jeszcze go nie otrzymaliśmy. Do tego czasu nie możemy podejmować decyzji. To rozstrzygnięcie jest bardzo istotne przy rozpatrywaniu pozwolenia na budowę, ale niczego nie przesądza – podkreśla Beata Bielawska.

Wiesława Prusak, prezes SM AZS do końca lutego jest na zwolnieniu lekarskim. – Będziemy dalej starać się o pozwolenie na budowę. Mamy wielu chętnych na mieszkania w segmentach – powiedziała nam w jej imieniu pracowniczka spółdzielni.
Do sprawy wrócimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto