Wędkujesz albo wypoczywasz nad zalewem? Posprzątaj po sobie

Spotkanie z przedstawicielami Polskiego Związku Wędkarskiego dotyczyło m.in. śmieci pojawiających się w zbiorniku i wokół niego.

- Część nieczystości „wypłynęła” na brzegi akwenu po tymczasowym obniżeniu wody w zalewie, koniecznym do przeprowadzenia prac konserwacyjnych przy zaporze czołowej. Ale nie da się ukryć, że pojawiają się też śmieci pozostawiane przez osoby przyjeżdżające nad zalew wypoczywać, a także przez wędkarzy korzystających z zalewu - wyjaśnia Miłosz Bednarczyk, rzecznik MOSiR "Bystrzyca" w Lublinie.

Mimo wątpliwości dotyczących stanu formalno-prawnego Zalewu Zemborzyckiego (praw właścicielskich i wynikających z nich obowiązków), prezydent Lublina Krzysztof Żuk i prezes MOSiR Zdzisław Hołysz zdecydowali, że – dopóki ten stan nie zostanie jednoznacznie uregulowany - wszystkie te śmieci posprząta MOSiR.

- Nasi pracownicy już się tym zajęli i sprzątają brzegi zbiornika na bieżąco - dodaje Miłosz Bednarczyk.

Na dzisiejszym spotkaniu przedstawiciele Polskiego Związku Wędkarskiego zadeklarowali, że na sprawę czystości w i wokół zalewu uczulą swoich członków korzystających ze zbiornika. Przepisy prawa jednoznacznie wskazują, że wędkarze po wędkowaniu muszą po sobie posprzątać. Obie strony chcą się spotkać w tej sprawie ze Strażą Miejską.

Wędkowanie nad zalewem nie na wale bocznym

Przedstawiciele PSW zadeklarowali też przypomnieć swoim członkom, że wędkowanie na wale bocznym Zalewu Zemborzyckiego od strony ul. Krężnickiej jest zabronione.

- Wał, po którym biegnie ścieżka rowerowa, jest obiektem hydrotechnicznym, zapewniającym bezpieczeństwo zbiornika. Ekspertyza wykonana na zlecenie MOSiR przez IMGW wykazała, że przez korzystanie z niego do celów wędkarskich wał jest niszczony - tłumaczy Miłosz Bednarczyk.

Dlatego MOSiR dodatkowo oznaczy ten teren, przypominając o zakazie wędkowania, a PZW uczuli na to wędkarzy. W tej części nabrzeża wędkowanie dopuszczone jest tylko z pomostów na wodzie.

Wędkarze zacumują łodzie

Wkrótce wędkarze z Polskiego Związku Wędkarskiego będą mogli cumować łodzie na terenie nad zalewem od strony Dąbrowy. - Obie strony doszły do porozumienia w tej sprawie. Teraz pozostaje jeszcze kwestia wyznaczenia drogi dojazdowej, ponieważ prowadzące tam drogi biegną nie tylko przez teren MOSiR - dodaje Miłosz Bednarczyk.

Mat. MOSiR Lublin, opr. red