W Lublinie ruszają V Międzynarodowe Targi Pracy

Bezrobotni oraz ci, którzy myślą o zmianie pracy powinni odwiedzić  w środę, 24 lutego  stoiska Targów Pracy przygotowane w hali MTL w Parku Ludowym.

Na zainteresowanych czekać będzie kilkudziesięciu pracodawców, w tym kilkunastu z Europy.

– Będą poszukiwać osób do pracy stałej, kontraktowej, ze znajomością języków – mówi Jolanta Tkaczyk, doradca EURES z Wojewódzkiego Urzędu Pracy, organizatora tegorocznych targów. Niemcy potrzebują osób do pracy na statku, oficerów elektryków, barmanów, kelnerów, kucharzy. Holendrzy poszukują m.in. monterów, spawaczy. Wielka Brytania zatrudni pielęgniarki, programistów, spawaczy, ślusarzy.- Zarobki pielęgniarek to 21 tysięcy funtów rocznie – mówi Marta Sadłowska, doradca EURES.

Na targach swoje stanowiska będą mieli również doradcy EURES z siedmiu krajów.

- Spodziewamy się przedstawicieli, m.in. z Danii, Norwegii, Niemcy. Liczymy, że przywiozą ze sobą oferty pracy – mówi Tkaczyk. Organizatorzy spodziewają się również przedstawicieli ambasady Kanady. – Kanadyjczycy mają deficyt w wielu zawodach – mówi Sadłowska. – Potrzebują pracowników w bankowości, ubezpieczeniach, finansach. Chcą zatrudnić fizjoterapeutów oraz opiekunów dla osób starszych – dodaje. Będą też oferty dotyczące pracy sezonowej. Chętni do podwiązywania róż od czerwca do sierpnia znajdą pracę w Holandii. Niemcy poszukują kandydatów do pracy w rolnictwie, w leśnictwie i ogrodnictwie.

Swoje stanowiska będą mieć również pracodawcy z Polski, służby mundurowe; wojsko, straż graniczna, straż pożarna, policja.

Z Lublina ofertę przedstawi m.in. Lubella i Decathlon. Wśród zaproszonych gości będą inspektorzy ZUS, urzędu skarbowego i NFZ, którzy udzielą wszelkich porad wyjeżdżającym do pracy, z zakresu prawa pracy, podatków zdrowia. – Dotychczasowe edycje cieszyły się bardzo dużym powodzeniem. W ubiegłych latach targi odwiedziło około 6 tysięcy osób – mówi Jolanta Tkaczyk. Wstęp na targi jest bezpłatny. Każdy może przyjść w godzinach od 10 do 17.