Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Lublinie jest praca: Głównie dla fryzjerów, kucharzy i handlowców

redakcja
redakcja
Maciej Kaczanowski
Niemal we wszystkich powiatach naszego województwa spadło latem bezrobocie. Przybywa ofert pracy i to nie tylko sezonowej. Najlepsza sytuacja jest w Lublinie.

W ostatnim dniu czerwca w urzędach pracy naszego województwa zarejestrowanych było 116 168 osób bezrobotnych, czyli o 4,7 proc. mniej niż w poprzednim miesiącu.

– Wszystko wskazuje na to, że ta tendencja utrzymała się także w lipcu i sierpniu – mówi Małgorzata Sokół, p.o. dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Lublinie. – Bezrobocie spada, a ofert pracy jest więcej niż we wcześniejszych miesiącach.

Co najważniejsze, tworzą się stałe miejsca pracy. A to dobrze wróży na przyszłość.

Stopa bezrobocia w Lubelskim wyniosła na koniec czerwca 12,6 proc. tj, o 0,5 proc. mniej niż miesiąc wcześniej (w Polsce 11,8 proc.). W 23 z 24 powiatów naszego województwa zmniejszyła się liczba bezrobotnych.

Co ważne, aż o 37,4 proc. zmniejszyła się liczba bezrobotnych wśród absolwentów. Młodzi ludzie szukający pracy, którzy rok temu lub wcześniej skończyli naukę stanowili niespełna 4 proc. wszystkich bezrobotnych.

– Rzeczywiście, miesiące letnie przyniosły zdecydowaną poprawę na rynku pracy – ocenia Monika Rynkar, z-ca dyrektora Miejskiego Urzędu Pracy w Lublinie. – W Lublinie stopa bezrobocia wyniosła na koniec czerwca 9,6 proc. W lipcu może być jeszcze niższa. Sprzyja temu większa niż zwykle liczba ofert pracy.

Wśród blisko 3 tys. ofert pracy, którymi w czerwcu dysponowały urzędy pracy w regionie, 3 na 4 to miejsca pracy w sektorze prywatnym. Najwięcej wolnych miejsc pracy było w Lublinie – 433.

– Wśród ofert od pracodawców dominują te z branży handlowej i gastronomicznej. Poszukiwani są sprzedawcy, magazynierzy, przedstawiciele handlowi – wylicza dyrektor Rynkar.

Na pracę mogą też liczyć fryzjerzy, kosmetyczki, manicurzystki.

Wzięciem cieszą się także doświadczeni księgowi. Najwięcej, bo 547 osób zatrudniło się w czerwcu Lublinie. Poza tym 109 osób rozpoczęło działalność gospodarczą, a 1372 dostały się na staże.

– Owszem, można trafić na oferty pracy – mówi Maria z Lublina, od roku poszukujący pracy. – Sporo jest pracy np. w sklepie. Co z tego, skoro nie dosyć, że ledwo da się zarobić 1 tys. zł, to do tego pracuje się praktycznie przez cały dzień. Tak są ustalane godziny pracy. Jak wrócę do domu o 20, to tyle, ze cos zjem, posprzątam i trzeba iść spać.

Podobnie uważa Janusz, ubiegłoroczny absolwent UMCS.

– Te oferty nie powalają – mówi. – Miałem propozycję zostania przedstawicielem handlowym. Dwa tysiące na rękę, samochód i wyśrubowane normy sprzedaży. Podziękowałem. Wolę jednak 2 tysiące, ale euro za pracę w Anglii.


Czytaj także:

Praca na wakacje w Lublinie: Najwięcej w biurze, najmniej w restauracji
Praca w Lublinie: W naszym mieście też można zrobić karierę
Jak napisać dobry list motywacyjny (porady eksperta)
od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto