Warszawscy gospodarze chcą, aby Jesziwas Chachmej ożyła na nowo. – Również stąd wziął się pomysł, by przy Lubartowskiej 85 powstał hotel – tłumaczy Anna Grzegorzewska, rzeczniczka prasowa Gminy Żydowskiej w stolicy. – Będzie to miejsce, w którym mogą spokojnie zatrzymywać się nie tylko wycieczki żydowskie, ale goście z całego świata. – dodaje.
Część hotelowa zajmie trzy piętra lewego skrzydła Jesziwas. – Inwestor nie złożył jeszcze oficjalnego wniosku w sprawie budowy hotelu – mówi Ewa Boguta. Przedstawiciele Gminy Żydowskiej zapewniają: - Zależy nam na tym, by hotel zaczął działać jeszcze w tym roku. To będzie duże ułatwienie, przede wszystkim dla odwiedzających miasto Żydów. Wiele zależy od przeznaczonych na ten cel pieniędzy – wyjaśnia Anna Grzegorzewska.
Głównym inwestorem jest Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie.
– Zaczęliśmy remontem synagogi, sal wykładowych i łaźni rytualnej, która była wyjątkowo zaniedbana – informuje Beata Kowalska z lubelskiej filii Gminy Wyznaniowej Żydowskiej. – Nie wiadomo, kiedy dokładnie skończą się remonty. Pewne jest to, że w Jesziwas będzie więcej wydarzeń kulturalnych.
– Planujemy poszerzyć kulturalny wachlarz imprez. Wśród nich z pewnością nie zabraknie dotychczasowych wykładów z udziałem Rabina, kursów językowych, ale i zajęć dla dzieci. Wprowadzimy też zajęcia kulinarne, odsłaniające tajniki kuchni żydowskiej. To plany nie tylko pod kątem społeczności żydowskiej, ale wszystkich, którzy interesują się kuchnią żydowską – mówi Anna Grzegorzewska.
Ten projekt popiera Izabela Kozłowska, właścicielka żydowskiej restauracji Mandragora. – Jesziwa postrzegana jest jako miejsce zamknięte w niewielkim środowisku żydowskim. – A jest przecież zabytkiem o tym samym znaczeniu, co Kaplica Świętej Trójcy na lubelskim Zamku. – Mamy wiele pomysłów na kulturalne projekty w tym miejscu. Jesziwas Chachmej powinna otworzyć się na mieszkańców całej Polski.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?