– W związku ze zmianami w zarządzie firmy, wszystkie projekty są jeszcze raz analizowane, w tym inwestycja w Lublinie – mówi Adrian Jarosz, nowy prezes Tax Care. – Myślę, że decyzja o przyszłości tego projektu zapadnie najwcześniej za kilka tygodni.
Firma należy do Leszka Czarneckiego, jednego z najbogatszych Polaków.
W marcu miliarder przyjechał do Lublina i spotkał się ze studentami. Zapowiedział wówczas, że we wrześniu jego firma księgowa otworzy oddział w Lublinie.
– Docelowo zatrudnimy ok. 300 osób – mówił wiosną Piotr Grzybczak, ówczesny prezes Tax Care. – We wrześniu centrum logistyczne rozpocznie pracę. Lubelskie uczelnie to ponad 100 tys. studentów. Mamy tu dostęp do dobrze przygotowanych kadr. Właśnie dlatego, zdecydowaliśmy się na to miasto.
Centrum logistycznemu miało towarzyszyć call centre, zatrudniające ok. 20 osób. Firma rozpoczęła już poszukiwania dyrektora oddziału, ale ofertę anulowano.
Tax Care miała się wprowadzić do nowego biurowca przy ul. Zana.
Spółka negocjowała w tej sprawie z właścicielem Gray Office. Gmach miał być gotowy latem, ale otwarcie przełożono na początek przyszłego roku. Jednocześnie spółka Czarneckiego wstrzymała negocjacje dotyczące wynajmu biur.
– Nie podpisaliśmy żadnej umowy, wszystko jest w zawieszeniu – mówi Grzegorz Turski, prezes spółki Centrum Zana, do której należy Gray Office. – Nie można przesądzić jak to się zakończy.
Ewentualne fiasko rozmów z Centrum Zana nie oznacza, że centrum logistyczne nie znajdzie miejsca w Lublinie.
– Bierzemy pod uwagę pięć lokalizacji – zdradził w marcu Piotr Grzybczak.
Tax Care zajmuje się doradztwem finansowym i obsługą księgową małych i średnich firm. Mimo wstrzymania nowych inwestycji, firma rozwija oddziały w dużych miastach. Oferuje pracę m.in. w Warszawie, Wrocławiu, Katowicach i Poznaniu.
Właściciel spółki jest trzeci na liście najbogatszych Polaków. Leszek Czarnecki stworzył m.in. GETIN Bank, Noble Bank czy Open Finance.
Z działalności w Lublinie zrezygnowała także firma Ball Packaging.
Przed dwoma laty zbudowała na Felinie fabrykę puszek. Zatrudniono tam 78 osób, ale zakład nigdy nie rozpoczął produkcji.
W kwietniu właściciel poinformował, że rezygnuje z produkcji. Wypowiedzenia otrzymało blisko 50 osób z 78-osobowej załogi. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Ball znalazł klienta na wartą 200 mln zł fabrykę.
To firma z branży elektronicznej. Nie wiadomo jednak, kiedy przejmie zakład. Nie ma jeszcze zezwolenia na działalność w strefie ekonomicznej.
autor tekstu: Jacek Szydłowski
Czytaj więcej o inwestycjach w Lublinie:
Gray Office w Lublinie: Budowa biurowca przy ul. Zana na finiszu (wideo)
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
