O sprawie powiadomiła nas osoba związana z uczelnią, pragnąca zachować anonimowość. Tłumaczyła, że Uniwersytet Medyczny próbuje zamieść problem pod dywan. Według niej, między pracownikami Wydziału Farmaceutycznego doszło do ostrej wymiany zdań. Kłótnia przeniosła się do gabinetu przełożonego jednego z panów. Zwierzchnik próbował pogodzić kłócących się. Gdy wydawało się, że to koniec awantury, jeden z nich uderzył pięścią drugiego.
Uczelnia zajęła się sprawą.
- Potwierdzam, że doszło do zajścia pomiędzy dwoma asystentami. Władze uczelni otrzymały oficjalne zgłoszenie o incydencie. Uznaliśmy więc, że tę sprawę najpierw powinien zbadać dogłębnie rzecznik dyscyplinarny – tłumaczy Włodzimierz Matysiak, rzecznik Uniwersytetu Medycznego.
- Nie chciałbym podawać szczegółów sprawy, gdyż trafiła ona do komisji dyscyplinarnej i jest w toku – tłumaczy jeden z biorących udział w awanturze. - Dodam tylko, że bezpośrednio po zajściu, w którym zostałem poszkodowany, poddałem się obdukcji i badaniom lekarskim w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 4. W wyniku tego, co się stało drugi tydzień przebywam na zwolnieniu lekarskim – informuje uczestnik awantury. - Nie chcę komentować tej sprawy. Moje, obszerne wyjaśnienia przekazałem rektorowi. Czekam na jego decyzję – ucina drugi wykładowca, rzekomy napastnik. Z jego przełożonym, który był przy kłótni, nie udało nam się skontaktować.
Władze uczelni uważają, że sprawa nie jest prosta.
- Trudno, mówić dziś o indywidualnej odpowiedzialności za nieprzyjemne zdarzenie i winie iksa lub igreka czy wyrażać jakiekolwiek opinie na ten temat. Jak uczy życie, wyjaśnianie tego typu spraw wcale nie należy do procedur szybkich i łatwych – komentuje Matysiak.
Do sprawy wrócimy.
DKZ/EP
Nazwiska osób do wiadomości redakcji
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?