"Poniedziałek godzina 8.10 zbiórka pod dziekanatami UMCS. Godzina 8.15 oczekiwanie w długiej kolejce pod aulą na Wydziale Prawa i Administracji. Godzina 8.40 - dalej czekamy, już nieco bliżej bramki. 5 minut później - podobno koniec wpuszczania. Oczywiście nikt nie informuje niecierpliwie czekających, czy mają iść do domu, czy czekać dalej.
Tłum ciągle stoi. Policja z bramek się rozpłynęła w powietrzu. Tylko jeden z panów pod krawatem rzucił do nas hasło: "Macie państwo najlepsze miejsca, tędy będzie szedł pan prezydent!". Śmiać się czy płakać? A teraz wielka heca na portalach, że "studenci tłumnie przybyli na spotkanie" A ile w tym prawdy? W piątek na wydziałach robiono listy imienne osób chętnych. Oczywiście nie wiele się takowych zgłosiło, bo wiadomo - poranne rektorskie rzecz interesująca. Z każdego wydziału koło 10 osób. No ale gdzie miejsca dla tych wszystkich? Po co było robić listy, skoro nikt ich nie brał pod uwagę przy wpuszczaniu zainteresowanych na aulę?
Tak więc, zwracam się z apelem do organizatorów, by przy kolejnych tego typu imprezach byli byli bardziej rzetelni. Przecież wiadomo ile miejsc liczy aula, można oszacować ilość dziennikarzy, wykładowców, dziekanów itp. A potem oszacować ilość studentów z poszczególnych wydziałów i wpuszczać tych zapisanych wcześniej na listach imiennie z dowodem tożsamości. No ale cóż, i tym razem UMCS się nie popisał..."
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?