Praca na UMCS: Uniwersytet szuka pracowników
- Po raz pierwszy od 16 lat zakończyliśmy rok wynikiem dodatnim – informuje prof. Andrzej Dąbrowski, rektor Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej. – Odzyskaliśmy płynność finansową. Od 2008 roku, kiedy zaczynałem kadencję, dług uczelni zmniejszył się o ponad 15 mln złotych. Do końca przyszłego roku chcemy poradzić sobie ze wszystkimi kłopotami finansowymi – dodaje.
Oszczędności udało się uzyskać dzięki wprowadzeniu programu „UMCS 2011”. Uczelnia obcięła nieuzasadnione premie dla pracowników, wybierała korzystniejsze cenowo oferty wykonawców w przetargach, zrezygnowała z zatrudnienia na umowy zlecenia i o dzieło, a także zakazała przyjmowania nowych osób do pracy. Oszczędności przyniosło też odejście z uczelni 180 pracowników, którzy przeszli na emeryturę, albo skończyły się im umowy. Z pracą na UMCS-ie pożegna się jeszcze 138 osób z pionu obsługi, które uniwersytet zwolni do końca marca.
Władze uczelni przyznają, że nie nadszedł jeszcze czas na brawa. Łączne zadłużenie uczelni nadal sięga 50 mln złotych.
Pomóc uczelni w walce z długami ma m.in. wprowadzenie nowej struktury organizacyjnej. – Chcemy, by administracja uniwersytetu działała sprawniej i odciążyła w maksymalnym stopniu nauczycieli akademickich – tłumaczy rektor. W miejsce starych działów pojawią się nowe. Funkcje wykonywane dotychczas przez różnych pracowników zostaną połączone. – Nie oznacza to jednak, że planujemy zwolnienia grupowe – podkreśla rektor.
Ze zmianami muszą się liczyć także dziekani, których wydziały będą deficytowe. – Te wydziały będą musiały opracować program naprawczy – zastrzegają władze UMCS. Co jeszcze uczelnia planuje zmienić w 2010 roku? – Planujemy podwyżki dla nauczycieli akademickich, oraz wprowadzenie systemu motywującego dla pracowników w postaci dodatków do pensji i nagród rektora – wymieniają władze uczelni.
Docenieni zostaną także ci pracownicy naukowi, którzy zdecydują się na szybkie rozwijanie kariery. – Za habilitację przed 40 rokiem życia będziemy przyznawać nagrody w wysokości 15 tys. zł, a za tytuł profesora uzyskany przed 50 rokiem życia – 25 tys. zł – wyjaśnia prof. Dąbrowski.
Zmiany mają też pomóc uczelni w przyciągnięciu większej ilości studentów.
– Chcemy sprowadzać na wykłady wybitnych naukowców i praktyków – zapowiada rektor. – To będą nazwiska-magnesy z Polski i zagranicy.
Uczelnia planuje również przyciągnięcie studentów m.in. z Indii, Chin, Ukrainy, Białorusi, a także polonijnych studentów z USA. Pomóc ma w tym zwiększenie liczby studiów w obcych językach. W planach jest też nawiązanie bliższego kontaktu z absolwentami i poprawienie jakości obsługi studentów, tak by uczelnia zyskała miano przyjaznej żakom.
Marta Ćwik
Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?