Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ul. Zawilcowa: Park na Kalinowszczyznie posadzą po kawałku

redakcja
redakcja
Jacek Świerczyński/ Archiwum
Nie ma pieniędzy na przygotowanie gruntu pod drzewa na obrzeżach Kalinowszczyzny, gdzie ma powstać nowy park. Teren będzie więc urządzany etapami.

Park ma powstać na zaniedbanych terenach przy ul. Zawilcowej, na których niegdyś znajdowała się oczyszczalnia ścieków i wysypisko śmieci. Teraz miejsce to nie przynosi chluby dzielnicy. To w sumie 16 ha gruntu.

O jego ucywilizowaniu miasto mówi już od kilkunastu lat. Całkowity koszt parku był szacowany wstępnie na 20 mln zł. Później kwotę te ograniczono do 10 mln zł.

– Niedawno postanowiliśmy jednak, że nie będziemy od razu zagospodarowywać całego terenu – informuje Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzecznik prezydenta miasta. – W pierwszym etapie wydzielimy północno-zachodnią część od strony osiedla obejmującą 2,5 ha terenu. Na jej urządzenie potrzeba 1,7 mln złotych. Chcemy to zrobić do końca przyszłego roku.

Od niedawna miasto nie musi martwić się o drzewa do przyszłego parku.

Ma je dostarczyć spółka Port Lotniczy Lublin w ramach tzw. nasadzeń kompensacyjnych w zamian za las wykarczowany pod pas startowy przyszłego lotniska w Świdniku. Miały one objąć cały 16-hektarowy teren.

Ale na to, by przygotować cały obszar pod nasadzenia, miasto nie ma pieniędzy.

Kwota potrzebna do przygotowania całego terenu pod drzewka nie jest duża, to zaledwie 400 tys. zł. Koszt prac pomiarowych Ratusz oszacował na 31 tys. zł, roboty ziemne na 348 tys. zł, zaś wycinkę 165 drzew na 21 tys. złotych.

Zamiast tego magistrat chce w tym i w przyszłym roku przeznaczyć po ok. 850 tys. zł na zagospodarowanie północno-zachodniej części wraz z posadzeniem drzew i urządzeniem terenu do wypoczynku.

Na przeprowadzenie nasadzeń Port Lotniczy Lublin ma czas do końca 2013 r.

Jeśli grunt przy Zawilcowej nie będzie odpowiednio wcześnie gotowy (po niwelacji trzeba czekać kilka miesięcy, by ziemia osiadła), to lotnisko będzie mogło posadzić drzewa gdzie indziej.

– Żeby zdążyć przed zimą, już niedługo powinno się myśleć o ogłaszaniu przetargów. A w przyszłym roku nie sądzę, żeby udało się zrobić wszystko naraz – alarmuje nas Czytelnik, Karol Piekarski.

– Będziemy się starać o zmianę terminu nasadzeń kompensacyjnych – odpowiada Mieczkowska-Czerniak.

Dlaczego miasto woli urządzić część terenu, zamiast przygotować cały pod nasadzenia?

– Bo nie miałoby sensu tworzenie terenu z samymi sadzonkami. My chcemy budować park.


Zobacz także:

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto